Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Honorowy Obywatel Rybnika bywał w Bombaju i zapraszał literatów do miasta

Barbara Kubica
ARC
Honorowy Obywatel Rybnika - taki tytuł już w czerwcu odbierze Józef Musioł, doktor nauk prawnych, były prezes Sądu Najwyższego. Co to za postać? Przekonajcie się sami, jak bardzo związany jest z Rybnikiem.

W latach 60-tych mieszkał przy ulicy Kościuszki, wieczorami bywał w legendarnym "Bombaju", a na organizowane przez niego spektakle z cyklu "Sądy Młodych" przychodziły tłumy. Józef Musioł, doktor nauk prawnych, Przewodniczący Stowarzyszenia Sędziów Sądu Najwyższego w stanie spoczynku - bo o nim mowa - już za kilka miesięcy odbierze tytuł Honorowego Obywatela Miasta Rybnika.
O przyznaniu tego tytułu podczas ostatniej sesji rady miasta w Rybniku zdecydowali radni. Wyróżnienie wręczone zostanie w czerwcu, podczas Dni Rybnika. - To dla mnie zawsze wielkie wyróżnienie. A fakt, iż z taką inicjatywą wyszli sami mieszkańcy, dodatkowo mnie pozytywnie zdumiewa - mówi doktor Józef Musioł.
Z Rybnikiem urodzony w Połomi propagator śląskiej kultury związany jest od wielu lat.
- Wywodzę się ze śląskiej rodziny, mój ojciec był uczestnikiem wszystkich trzech powstań śląskich, tak jak i pięciu braci mojej matki , z których najmłodszy zginał w trzecim powstaniu w Olzie. Dlatego też zaraz po studiach na wydziale prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego wróciłem na Śląsk. To był rok 1957. Tutaj odbywałem aplikację sądową w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Katowicach, a od 1961r. jako już nominowany Sędzia Sądu Powiatowego w Rybniku - wspomina Józef Musioł. W drodze z pracy często zaglądał do sławnego już w latach 60-tych Bombaju, czyli klubu ulokowanego w dawnym Domu Kultury Ryfamy. To tam kwitło wówczas życie kulturalne Rybnika. Józef Musioł, który był już wówczas członkiem Stronnictwa Demokratycznego, zaczął robić też polityczną karierę. W 1963 roku zasiadł na stanowisku wiceprzewodniczącego miejscowej rady narodowej.
- Miałem tylko dokończyć kadencję, a zostałem na dwa lata - wspomina pan Józef. To wówczas młodzi działacze organizowali pierwsze edycje Rybnickich Dni Literatury, jednej z najważniejszych imprez kulturalnych w mieście, aż do dnia dzisiejszego.
- Przyszedł do mnie poeta Zbigniew Jankowski oraz Tadeusz Pintara, szef "Bombaju" a wcześniej członek zespołu Mazowsze. Szukali kogoś, kto Dniom Literatury nadałby większą skalę. Wykorzystaliśmy moje stanowisko. W kolejnych latach aż do 1965 roku byłem przewodniczącym komitetu organizacyjnego Dni Literatury. Zapraszaliśmy największych literatów w kraju. Pamiętam doskonale, jak w restauracji "Na pięterku" odbyłem chyba kilkugodzinną rozmową z Gustawem Morcinkiem - wspomina pan Józef.
To jemu zawdzięczamy fakt, iż w grudniu 1964 roku oddany został do użytku gmach Teatru Ziemi Rybnickiej Budynek w stanie surowym, z zabitymi deskami oknami, czekał na wykończenie. Brakowało 8 milionów złotych. - Przyjechał do nas dziennikarz z Kroniki Filmowej, który chciał zrobić materiał o Rybniku. Zaprowadziłem go więc przed teatr i pokazałem gmach. Kamerzysta położył się na trawie i zrobili reportaż o tym, że w Rybniku, wielkim, pięknym mieście kulturalny gmach zarasta trawą. Następnego dnia po publikacji tego materiału połowę urzędników z Rybnika wezwano do Katowic do Gierka. Ten wściekał się podobno strasznie. Jeden z rybnickich prominentów zwrócił się nawet do SB o ustalenie, kto był inspiratorem tego krytycznego materiału , ale dziennikarz okazał się człowiekiem - śmieje się pan Józef. Efekt był jednak taki, że pieniądze na remont się znalazły.
To właśnie w nowym budynku w sali kameralnej w kolejnych latach młody sędzia wystawiał spektakle w ramach Sądu Młodych. Na przedstawienia przychodziły tłumy. Ludzie siedzieli na oknach. - Pisałem scenariusze na podstawie autentycznych spraw sądowych. Sala wydawała werdykt, konfrontowany następnie z ogłaszanym wyrokiem tego teatralnego sądu, opartym na autentycznym wyroku. Zazwyczaj były zgodne - mówi nam pan Józef. Mimo zmiany miejsca pracy i zamieszkania, Józef Musioł stale utrzymywał żywy kontakt ze Śląskiem, w tym szczególnie z Rybnikiem, pomagając z pozycji Warszawy w wielu sprawach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto