Historia Kluski Wędruski na starym byfylu w "halo! Rybnik". Tutaj każde dziecko przyswoi śląsko godka

Na szafkach, drzwiczkach, bocznych ściankach przybliża dzieciom i dorosłym śląskie pieśni, zwyczaje i gwarę. Na drzwiach szafek byfyju wymalowała nawet przygody Kluski Wandruski, bohaterki zeszytu do edukacji regionalnej, który przygotowała w 2018 roku. Całość wygląda rewelacyjnie!
- Mieszkam w bloku, a że tu w halo!Rybnik jest taki piękne, zacieniony dziedziniec, to w upalne dni tego lata przychodziłam sobie tutaj i malowałam. Miałam tutaj taką swoją enklawę. Trochę czasu już mi to zajęło, a jeszcze nie skończyłam – mówi pani Kazimiera.
Cały mebel to teraz świetne rzecz do nauki regionalizmu, przypomnienia o śląskich tradycjach. - Początkowo nie miałam na ten byfyj koncepcji, potem przypomniała mi się ta Kluska Wędruska, która była już tak trochę „oblatana”, bo w kilku książkach występowała i dobrze, by było, żeby zaistniała w naszym halo! Rybnik – mówi pani Kazimiera.

Swoją pracę pani Kazimiera zaczęa od kwiatków na szybie. Na jednych drzwiach jest Kluska. - A na drugich mamy Zeflika, jej galana, z kokotem w rękach. Chciałam, żeby te wszystkie rzeczy tu namalowane ludzie przychodzący tutaj i oglądający potrafi nazwać po śląsku i pokazać. No i tu mamy Kluskę ubraną w śląski strój, mo w reku kulok, koszyk z maszketami, bombonami, szklokami, lizokami – wylicza artystka.
Dalej jest stolik z wusztem, prestwusztem, leberfusztem, oplerka, krupniok i bonclok z fetem. - Momy teeż kufel piwa z szopą i żymła – mówi autorka.

Zajrzyjcie do halo! Rybnik (ul. Sobieskiego, Rybnik) i pokażcie dzieciom ten wyjątkowy „byfyj”.