Jedno z pytań słuchaczy dotyczyło modelu rodziny. Danuta Wałęsa w swojej wypowiedzi przeszła do tezy, że nikt nie może nikomu narzucić swojej woli czy sugestii. Przeszła też do kolejnego wątku. - W tej chwili nasz rząd chce nam narzucić wszystko: nasze życie, nasze myślenie. Ja się dzisiaj tak boję, że za komuny się tak nie bałam. Może to wynika z tego, że byłam młodsza i nie miałam wyobraźni, co człowiek może zrobić innemu człowiekowi. Teraz mam więcej doświadczenia i obawiam się tego, co może nastąpić np. na wiosnę - powiedziała żona Lecha Wałęsy. Kilka chwil później poszła jeszcze dalej, przy pytaniu o opinię na temat prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy. - Obecna pani prezydentowa powinna się angażować, szczególnie na rzecz kobiet. Dziennikarze ją pytają, a ona ucieka, a przecież jest wykształcona i zna wiele języków. Powinna przekazywać swoje opinie, a także opinie różnych środowisk - np. nauczycieli - przekazywać mężowi. My nie mamy ani prezydenta, ani prezydentowej. Taka jest moja opinia. To nie są plotki, że my mamy panią premier, która jest kobietą, ale chodzi w spodniach i decyzje mężczyznę wykonuje. Mamy prezydenta i prezydentową, ale tylko na papierze - stwierdziła Danuta Wałęsa. Na obronie rządzących stanęła jedna słuchaczka. - Kaczyński mówi takie słowa na mojego męża i pani mówi, że PiS dobrze rządzi? Do wiosny będzie rządził, bo wyjdą ludzie na ulice i ja sama będę w pierwszym szeregu! - zapowiedziała Danuta Wałęsa, na co sala zareagowała gromkimi brawami.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?