Na szczęście niegroźnie zakończyło się poważnie wyglądające zdarzenie drogowe, do którego doszło w poniedziałkowy poranek na ulicy Gliwickiej w Rybniku. 51-letni kierowca opla najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, w wyniku czego zjechał z jezdni, uderzył w lampę oświetleniową oraz drzewo, a następnie dachował. - Szybko zapadający zmrok, opady śniegu, mgły i marznąca nawierzchnia znacznie utrudniają kierowcom jazdę. Dlatego zadbajmy o to, aby bezpiecznie dojechać do celu - mówią rybniccy policjanci.
Do tego groźnego zdarzenia doszło dzisiaj po 5.00 na ulicy Gliwickiej w Rybniku. Z ustaleń policjantów z rybnickiej drogówki wynika, że kierujący oplem 51-letni mieszkaniec Gliwic, jadąc w kierunku centrum, prawdopodobnie zasnął za kierownicą, w wyniku czego zjechał z jezdni, uderzył w lampę oświetleniową oraz drzewo, a następnie dachował. Mężczyzna został zabrany przez pogotowie ratunkowe na badania do szpitala, na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca osobówki był trzeźwy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?