Dziś (8.10) wiceminister energii Adam Gawędą na specjalnie zwołanym briefingu przy dworcu PKP na Paruszowcu zapowiedział, że nie będzie kopalni Paruszowiec. Co na to prezes spółki Bapro, która chce fedrować złoże Paruszowiec?
Michał Mroszczak z grupy "Nie dla eksploatacji złoża Paruszowiec", zwrócił uwagę wiceministrowi Gawędzie, że proces decyzyjny w sprawie inwestycji Bapro, spółki która chce wydobywać złoże Paruszowiec trwa. Pytał, czy "decyzja wiceministra o tym, że nie będzie kopalni Paruszowiec nie jest naruszeniem całego procesu.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy Marka Budzińskiego, prezesa spółki Bapro, która chce fedrować na Paruszowcu.
Nie byłem obecny na tej konferencji, ani nie śledziłem transmisji z tego wydarzenia, więc trudno mi się do tego odnieść. Proces trwa, procedury idą zgodnie z obowiązującymi nas przepisami. Jak przesłucham materiał, będę wiedział czy jakoś zareagować, czy nie reagować na wypowiedź pana wiceministra Gawędy. Procedury są i muszą się zakończyć - dodaje Budziński.
Wiceminister Gawęda zaznaczył dziś, że tzw. specustawa górnicza nie dotyczy żadnych złóż na Śląsku. Czy spółka Bapro liczyła na specustawę górniczą, która ma ułatwić budowę kopalń?
- O tym, że specustawa górnicza nie dotyczy złoża Paruszowiec, wiceminister wypowiadał się już wcześniej, dlatego nie bierzemy tego pod uwagę. My pójdziemy procedurą po staremu - dodaje Budziński.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
