MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwonka-Leszczyny: Uwaga, pociąg jedzie!

Alina Kucharzewska
Od lat, co jakiś czas, dochodzi tu do wypadków – mówi Przemysław Jędrzejewski, z Czerwionki-Leszczyn pokazując na niestrzeżony przejazd kolejowy przy skrzyżowaniu ul. Rybnickiej i Polnej.

Od lat, co jakiś czas, dochodzi tu do wypadków – mówi Przemysław Jędrzejewski, z Czerwionki-Leszczyn pokazując na niestrzeżony przejazd kolejowy przy skrzyżowaniu ul. Rybnickiej i Polnej.
Szczególnie zimą, kierowcy samochodów mają poważny problem, żeby przedostać się przez tory. W tym roku znów doszło tam do kolizji.

Kiedyś było bezpiecznie
– Fiat seicento wjechał na tory i nie potrafił z nich zjechać. Na szczęście pasażerowie zdążyli wysiąść. Stali i machali rękami próbując zatrzymać pociąg. Lokomotywa jedynie zdążyła przyhamować, ale i tak uderzyła w auto – relacjonuje Józef Mikieta. Mieszka niedaleko feralnego przejazdu kolejowego od kilkudziesięciu lat. Pamięta, że w czasach jego młodości przejazd był dobrze strzeżony. Była budka dróżnika, szlabany i światła. Zlikwidowano je w latach 80. Mieszkańcy okolicy są przekonani, że to był błąd.

Pamięta śmiertelne wypadki
– Tutaj jest bardzo niebezpiecznie. Pamiętam, jak kiedyś samochód stanął na przejeździe. We mgle kierowca nie zauważył nadjeżdżającej lokomotywy. Przeżył, ale jego matka, która siedziała obok, trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Tam zmarła po kilku godzinach – wspomina 18-letni Przemysław Jędrzejewski. Pamięta też wypadek, w którym zginęła cyganka. Przechodziła przez tory z drewnianym wózkiem. Jego koła zaklinowały się między szynami. Kobieta nie zdążyła uciec. Zginęła na miejscu.
Łukasz Grzegorzyca również mieszka w pobliżu przejazdu. Wciąż denerwuje się, gdy przypomni sobie zdarzenie z zeszłego roku. – Kolega odwoził moją mamę do domu. Też stanęli na torach i nie mogli ruszyć. Na szczęście wtedy nie jechał tamtędy żaden pociąg – wzdycha.

Niebezpieczny wjazd
– Przejazd jest niebezpieczny, bo z obu stron trzeba wjeżdżać pod górkę – tłumaczy Mikieta. Zimą jest to szczególnie utrudnione. Droga do przejścia jest oblodzona i niedokładnie odśnieżona. Jeśli samochód wjedzie już na szyny kolejowe, zdarza się, że nie potrafi szybko z nich zjechać, gdyż opony ślizgają się na lodzie lub w błocie pośniegowym. Ograniczona jest również widoczność.

– I z jednej, i z drugiej strony widok przesłaniają drzewa, które rosną akurat na zakręcie torów – opowiada Sylwester Wilczek, jeden z kierowców.

Odśnieżaniem drogi prowadzącej do przejazdu zajmuje się Zakład Gospodarki Komunalnej. Dowiedzieliśmy się, że koło przejazdu stała skrzynia z piaskiem. – Notorycznie jednak ktoś wrzucał ją do pobliskich rowów – wyjaśnia Kazmierz Skuta, kierownik w ZGKiM. Dopiero po naszej interwencji obiecał, że zajmą się tym newralgicznym punktem.

Poczeka na reakcję
Ruch na skrzyżowaniu ulic Polnej i Rybnickiej wzmógł się w ostatnich czasach. Trasa ta skraca drogę z Leszczyn do Szczygłowic i Knurowa. Oznacza to, że coraz więcej samochodów przejeżdża przez niestrzeżony przejazd.

Ma jednak jedną z najniższych kategorii zagrożenia, czyli ruch pociągów i samochodów jest, albo przynajmniej powinien być, niewielki. Stopnie te ustala lokalny samorząd wspólnie z policją i Polskimi Liniami Kolejowymi. – Jeśli faktycznie jest niebezpiecznie, mieszkańcy mogą zwrócić się do burmistrza gminy – radzi Włodzimierz Leski, rzecznik prasowy oddziału regionalnego Polskich Linii Kolejowych w Katowicach. Burmistrz musi wspólnie z policją przeanalizować iloczyn ruchu ma przejeździe i wystąpić do PLK o zmianę kategorii. Marek Kornas, burmistrz Czerwionki-Leszczyn, od nas dowiedział się o problemie:

– Do tej pory nie dostałem żadnych sygnałów od mieszkańców. Jeśli takie otrzymam, to oczywiście natychmiast zareaguję – zapewnia Marek Kornas, burmistrz Czerwionki-Leszczyn.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto