Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą dwa gabinety Jana Karskiego?

Anna Pawłowska
Jan Karski w swoim gabinecie w Panteonie Wielkich Łodzian Muzeum Miasta Łodzi
Jan Karski w swoim gabinecie w Panteonie Wielkich Łodzian Muzeum Miasta Łodzi Krzysztof Szymczak
W Muzeum Miasta Łodzi funkcjonuje gabinet Jana Karskiego, legendarnego kuriera podziemnego państwa polskiego. Tymczasem część pamiątek po Karskim zalegają w skrzyni w Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach.

Znajdujące się na Śląsku przedmioty należą do powstałego w Rudzie Śląskiej Międzynarodowego Instytutu Dialogu i Tolerancji im. Jana Karskiego, który na swoją działalność otrzymał od miasta wyremontowaną secesyjną willę. Fundacji nie stać na miesięczne opłaty eksploatacyjne w wysokości 10 tys. zł miesięcznie. W rezultacie rzeczy i dokumenty należące niegdyś do Karskiego nie mają gdzie być eksponowane.

Może Łódź powinna się nimi zainteresować? Tym bardziej, że Jan Karski związany był z Łodzią, a nie miał niczego wspólnego ze Śląskiem.

Karski urodził się w Łodzi jako Jan Kozielewski. Mieszkał w kamienicy przy ul. Kilińskiego. Studiował prawo i stosunki dyplomatyczne we Lwowie. Pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. A w czasie II wojny światowej podjął się misji pracy kurierskiej. Z okupowanego kraju przekazywał informacje polskiemu rządowi na uchodźstwie, najpierw we Francji, potem w Wielkiej Brytanii. Jako pierwszy powiedział światu o masowej zagładzie Żydów dokonywanej przez hitlerowców. Choć rządy angielski i amerykański nie mogły lub nie chciały uwierzyć relacjom polskiego emisariusza.

Łódzki gabinet Jana Karskiego powstał w drugiej połowie lat 90., za życia bohatera, który osobiście przekazał muzeum swoje meble, dokumenty i drobiazgi.

- Sam profesor Karski namaścił naszą galerię - mówi Ryszard Czubaczyński, dyrektor Muzeum Miasta Łodzi. - Gabinet tworzyliśmy wspólnie, bo profesor wtedy cieszył się jeszcze dobrym zdrowiem.

W specjalnie zaaranżowanym pokoju znalazła się sofa, na której siadali przyjaciele Jana Karskiego w jego mieszkaniu, kilka jego ulubionych obrazów w tym portret jego żony: Poli Nireńskiej i jego portret, wykonany u schyłku życia przez wskazanego przez niego malarza, jego korespondencja, nagrody i odznaczenia z Orderem Orła Białego włącznie.

- Na stoliku stoi whisky i leży cygaro z zasobów profesora. Tak jakby przed chwilą tu siedział. Zresztą profesor deklarował się jako smakosz whisky - opowiada dyrektor Czubaczyński.

Kurierowi rządu emigracyjnego zależało, aby jego gabinet był miejscem żywym, żeby na sofie ciągle siadali goście.

Pamiątki, które znajdują się na Śląsku, założonemu przez siebie Instytutowi Dialogu i Tolerancji im. Jana Karskiego przekazała Kaya Miercka-Ploss, ostatnia towarzyszka życia profesora. Na lokalizację ośrodka wybrała region, z którego ona sama pochodzi.

- Profesor poprosił Kayę, żeby kontynuowała jego misję edukacji młodych ludzi, tak, żeby nie doszło do powtórki tego, czego on był świadkiem - mówi Aleksander Majcher, dyrektor Instytutu Tolerancji im. Karskiego w Rudzie Ślaskiej. W śląskich zbiorach znajdują się prywatne fotografie Jana Karskiego, dyplom ukończenia studiów, osobiste notatki, medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

- Wszystko jest na dobrej drodze, żeby gabinet został otwarty w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy - mówi Majcher.

Dyrektor Muzeum Miasta Łodzi nie patrzy pożądliwie w stronę śląskiego depozytu.

- Nasz gabinet jest kompletny, niczego więcej nam nie potrzeba - mówi Ryszard Czubaczyński. - Jeśli chodzi o muzealia, to jestem pewien, że my tu mamy lepsze rarytasy.

Wygląda na to, że Jan Karski będzie miał w Polsce dwa gabinety. Z pewnością mebli z mieszkania profesora i rozmaitych pamiątek wystarczyłoby na urządzenie nie dwóch, ale kilku takich salonów. Jednak obie instytucje wyrażają pewien niepokój, czy ich eksponaty nie dublują się. A jeśli tak rzeczywiście jest, to która z nich posiada oryginały...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto