Baseny w Rybniku bez wody. Letnie kąpiele tylko u sąsiadów?

Ruszyła już przebudowa kąpieliska Ruda. To oznacza, że tego lata rybniczanie nie będą tam mogli szukać ochłody od lejącego się z nieba żaru. Podobnie jak w latach ubiegłych, zakaz kąpieli obowiązuje także na byłym kąpielisku w Kamieniu.
- To miejsce typowo rekreacyjne, gdzie nie przywiduje się żadnych inwestycji w budowę nowej niecki basenu. Teraz częściowo jest wydzierżawiony, powstało łowisko dla wędkarzy. Mają być tez rowerki wodne i kajaki. Kąpać się tam jednak nie wolno - zastrzega Rafał Tymusz.
Fakt, iż do dyspozycji rybniczan tego lata pozostanie tylko niewielki basen w Chwałowicach, bo pozostałe baseny w Rybniku są zamknięte budzi obawy. Bo wszystko wskazuje na to, iż rybniczan szczególnie kusić będą akweny niestrzeżone, czyli na przykład Pniowiec.
- To zbiornik, gdzie można iść i odpocząć, może nawet pomoczyć nogi, ale absolutnie nie wolno się tam kąpać. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nawet gdyby chciało, i miało możliwości, to nie może obstawić tego zbiornika. Woda nigdy nie była w nim badana, kąpielisk nie wyznaczono. Jedyne co możemy robić, to apelować do rybniczan o nie kąpanie się tam i obserwowanie terenu z daleka - mówi Sławomir Walento, szef WOPR w Rybniku.
Zamiast więc ryzykować życie, warto tego lata skorzystać z gościnności sąsiadów i wybrać się do nich na strzeżone kąpielisko. Ładny basen jest na przykład w Jastrzębiu-Zdroju. To nowoczesny obiekt z fontannami, zjeżdżalniami, który przed sezonem został dodatkowo odnowiony. Mieszkańcy dzielnicy Boguszowice wybrać się mogą na przykład do pobliskiego Roju w Żorach. Tam wprawdzie basen jest gigantyczny, ale spokojnie pomieści kilkaset dodatkowych osób. Plusem jest to, że w Roju można nie tylko zażywać kąpieli, ale także grać w plażówkę, spacerować czy nawet dobrze zjeść.
Warty polecenie jest także ośrodek Aqua Brax w Szymocicach. To urokliwy zakątek. Największym plusem jest jego położenie - w lesie, blisko drogi dojazdowej. Minus? Rozmiar niecki basenu. Często bywa tak, że ludzie stoją w wodzie jeden obok drugiego, więc o pływaniu nie ma mowy.
Tym, którzy na basenie latem chcą spędzić więcej czasu niż tylko godzinkę czy dwie polecamy ośrodek Olza, a także basen w raciborskiej Oborze, czy nawet dalej w Ostrawie. Jest stosunkowo tanio, to jeszcze zawsze znajdzie się wolne miejsce na rozłożenie kocyka. Porządnie można także wypocząć w czeskim Hlucinie, gdzie znajduje się jezioro z wyciągiem do uprawiania narciarstwa wodnego. Ale to już wypad na cały dzień.