Organizatorzy manifestacji podkreślają, że to akt złości, ale też solidarności z rodziną zmarłej kobiety, z nią samą.
- Izabela była w 22 tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala. Lekarze czekali aż płód obumrze i nie pomogli Izie. Iza mogła żyć. Zmarła 22 września z powodu sepsy. Iza była mamą, córką, żoną, siostrą, przyjaciółką. Była jedną z nas.
Prawie dobę przed śmiercią pisała do swojej mamy, że boi się o swoje życie. Wtedy nas przy niej nie było, bo ta tragedia działa się w ukryciu - podkreślają organizatorzy spotkania na rybnickim rynku. - Dziś już wiemy, że , dziś musimy być z rodziną Izy i pokazać solidarność, upamiętnić, wykrzyczeć złość, lub pomilczeć, pobyć razem w złości.
Spotykamy się w Rybniku na Rynku, niech dołączą do nas okoliczne miasta - apelują.
Sprawa śmierci pani Izabeli odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Kobieta zmarła, bo w szpitalu gdzie trafiła po odejściu wód płodowych, nie udzielono jej pomocy na czas. Kontrolę w placówce wszczął Narodowy Fundusz Zdrowia. W piątek (5 listopada), dwoje lekarzy, którzy pełnili dyżury w dniu, kiedy zmarła kobieta, zostało zawieszonych.
Za organizację manifestacji w Rybniku wzięły osoby, które wcześniej odpowiadały między innymi za marsze organizowane w Rybniku w czasie Strajku Kobiet. Początek wydarzenia o godzinie 17.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?