Miniżużlowy Klub "Rybki" Rybnik zorganizował kilka dni temu pierwsze spotkanie z przyszłymi zawodnikami i ich rodzicami. - Chcieliśmy sprawdzić, czy w naszym mieście jest zainteresowanie miniżużlem. Okazało się, że chętnych jest bardzo dużo - mówi Andrzej Skulski, prezes klubu.
Na pierwsze spotkanie przyszło 16 osób w wieku od 6 do 14 lat. Czterem najstarszym zasugerowano, by spróbowali swych sił w prawdziwym żużlu. Są bowiem w takim wieku, że mogą rozpocząć treningi. Pozostałych dwanaścioro dzieci skierowano na badania lekarskie. Niebawem odbędzie się kolejne spotkanie organizacyjne, na którym omówione będą szczegóły współpracy.
Najmłodszym kandydatem, który chce przystąpić do klubu "Rybki", jest 6-letni Kacper Woryna, wnuk zmarłego rok temu wybitnego rybnickiego żużlowca Antoniego Woryny. Niebawem Kacper ma dostać od rodziców swój pierwszy motocykl. Czy pójdzie w ślady dziadka? Zobaczymy.
- Okazuje się, że rodzice przyszłych miniżużlowców podchodzą do sprawy treningów bardzo poważnie. Niektórzy skompletowali już nawet sprzęt dla swoich dzieci, mają motocykle i odpowiednie kombinezony. To nas bardzo cieszy - dodaje prezes Skulski.
Wiosną rybnickie "rybki" rozpoczną treningi na minitorze Uczniowskiego Klubu Sportowego w Częstochowie. Zajęcia będzie prowadził Antoni Skupień. Jak zapewnia Andrzej Skulski, klub przez cały czas czyni starania o to, by tor miniżużlowy powstał również w Rybniku. Jak "DZ" informował, "Rybki" mają już teren pod budowę tego obiektu, który przekazało im miasto. Ziemia leży w dzielnicy Orzepowice. Zanim jednak inwestycja ruszy, trzeba przesunąć słupy energetyczne, które biegną przez grunt.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
