- To wszystko jest szyte grubymi nićmi. Radni się spotkali, umówili i postanowili odwołać Fudalego, bo on kompromituje radę. Ale to jest sterowane i „szyte” przez prezydenta Kuczerę. To było przygotowane przez niego, a nie przez radnych - mówi nam Adam Fudali, jeszcze dziś przewodniczący Rady Miasta.
Andrzej Wojaczek mówi, że spotkanie radnych po sesji, na której Fudali był uszczypliwy wobec prezydentów i miał kłopoty z prowadzeniem posiedzenia, miał zorganizować sam prezydent Kuczera. - Nie byłem zaproszony, nawet trochę się zdziwiłem, bo zawsze z Kuczerą byłem w kontaktach dosyć dobrych. Nigdy nie było zwady między nami - mówi Wojaczek. Prawie tajne spotkanie miało się odbyć w sobotę w magistracie. - Zaproszenia nie dostałem ja, Fudali, Chmieliński i chyba pani Ewa Ryszka. Było nas niewielu, których nie zaproszono - mówi Wojaczek.
Prezydent Piotr Kuczera przyznaje, że spotkał się z radnymi po feralnej sesji. - Takie spotkanie rzeczywiście miało miejsce na prośbę grupy radnych, którzy byli poruszeni sposobem prowadzenia ostatniej sesji przez przewodniczącego rady miasta i chcieli wziąć odpowiedzialność za rybnicki samorząd. Na tym spotkaniu radni przekazali informację, że są zdecydowani, by odwołać przewodniczącego, ponieważ sam nie chce zrezygnować z pełnionej funkcji, a ostatnia sesja pokazała, że coraz trudniej będzie prowadzić obrady - mówi Piotr Kuczera. Dodaje, że „praca na rzecz samorządu nie ma barw politycznych”. - Stąd moja otwartość dotyczy również radnych BSR-u. Rozumiem, że radni podjęli trudną decyzję, ale zrobili to dlatego, że leży im na sercu los rybnickiego samorządu. Uważam też, że jest rzeczą naturalną, że w tej sytuacji pojawiają się rozmowy dotyczące powierzenia pewnych funkcji w radzie miasta, ale mówienie o kupowaniu posad jest dużym nadużyciem - mówi Kuczera, dodając, że szanuje dorobek byłego prezydenta. - Tym bardziej sytuacja, która ma miejsce, jest dla wszystkich trudna i wolałbym, by nie miała miejsca - mówi.
Zapytany przez nas Jan Mura (radny BSR, który podpisał się pod wnioskiem o odwołanie Fudalegho), czy przyjmie funkcję przewodniczącego rady, mówi, że „nie wyklucza”. Choć decyzje jeszcze nie zapadły.
Więcej o sprawie piszemy dziś (czwartek 6 października) w Dzienniku Zachodnim
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?