Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

37. Rybnicke Dni Literatury rozpoczęte

Karina Sieradzka
Aktorzy Teatru na Woli w spektaklu „Nie gęsi, czyli Rej-tan towarzyski”.
Aktorzy Teatru na Woli w spektaklu „Nie gęsi, czyli Rej-tan towarzyski”.
Od wykładu profesora Mariana Kisiela i dyskusji o książkach Wojciecha Kuczoka rozpoczęły spotkania autorskie z literatami w ramach tegorocznych 37. Rybnickich Dni Literatury.

Od wykładu profesora Mariana Kisiela i dyskusji o książkach Wojciecha Kuczoka rozpoczęły spotkania autorskie z literatami w ramach tegorocznych 37. Rybnickich Dni Literatury. Teatr Ziemi Rybnickiej, organizator imprezy, wrócił do dawnej tradycji i zamiast wysyłać pisarzy do poszczególnych rybnickich szkół, zaprosił wszystkich chętnych na bezpłatne spotkania autorskie z literatami do teatru. W większości uczestnikami tych spotkań byli i tak uczniowie, przyprowadzeni do teatru przez nauczycieli.

Duże zainteresowanie wzbudził Wojciech Kuczok, autor głośnej powieści "Gnój", laureat Paszportu Polityki w dziedzinie literatury za 2003 rok oraz laureat literackiej nagrody Nike w 2004 roku. Młodzież pytała, czy w kontrowersyjnych powieściach Kuczoka należy dopatrywać się wątków autobiograficznych. Pisarz zdecydowanie zaprzeczył temu, kwitując, że to fikcja literacka, mimo że teksty pisane są w pierwszej osobie.

Dr Krzysztof Uniłowski z Zakładu Krytyki Literackiej Uniwersytetu Śląskiego mówił o życiu literackim po 1989 roku. Zachęcał do samodzielnego wyboru książek współczesnych autorów, bez sugerowania się słowami krytyki literackiej czy recenzji tzw. znawców współczesnej literatury polskiej. Zwrócił uwagę na kontrowersje wokół powieści Doroty Masłowskiej oraz przyznanej jej niedawno nagrody Nike. - Spotkanie z młodzieżą, nie tylko w ramach Rybnickich Dni Literatury, jest dla nas pewnego rodzaju wyzwaniem. Zauważyłem jednak, że w porównaniu z Katowicami, w Rybniku ciekawość spotkań z literatami jest większa. Nie łudzę się, że wszyscy, którzy tu dziś przyszli, zainteresowani są tematem mojego wykładu. Ale jeżeli wśród nich jest chociaż kilka osób zainteresowanych, to warto takie spotkania organizować - powiedział po wykładzie dr Uniłowski.

Dodał, że bardzo pozytywnym zjawiskiem jest zaznaczenie obecności imprezy w Rybniku, że widać plakaty na mieście. - Pozostaje pytanie, co proponować odbiorcom? Czy literaturę popularną, czy raczej snobistyczną? To duże wyzwanie dla organizatorów - mówi dr Uniłowski.

Jak co roku rybniczanie mają też okazję obcować z literaturą i sztuką, przedstawianą na scenie. Podczas niedzielnej inauguracji Rybnickich Dni Literatury warszawski Teatr na Woli przedstawił niezwykłą sztukę "Nie gęsi, czyli Rej-tan towarzyski". Publiczność wspaniale bawiła się przy... utworach Mikołaja Reja. Nie bez znaczenia była tu doskonała obsada aktorska. W spektaklu wystąpili Andrzej Strzelecki, Leonard Pietraszak, Marian Kociniak, Joanna Kurowska i Witold Dębicki. Również w niedzielny wieczór wręczona została tradycyjna Złota Honorowa Lampka Górnicza. W tym roku jej laureatem został Krzysztof Popek, znany na całym świecie muzyk jazzowy.

Miłośnicy poezji, a zwłaszcza poezji śpiewanej mieli natomiast okazję posłuchać pięknych wierszy Ewy Lipskiej, w wykonaniu Anny Szałapak. Jak zwykle wierne rzesze melomanów zgromadził na widowni koncert symfoniczny w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej im. Braci Szafranków, której towarzyszyły rybnickie chóry. Dyrygował Mirosław Jacek Błaszczyk.

Rybnickie Dni Literatury potrwają jeszcze do niedzieli.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto