WSS nr 3 chce uruchomić poradnię kardiologii. Składa prośby do NFZ-u. Dziś do kardiologa w Rybniku czeka się...5 lat!

Powiedzieć, że dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku ostatnie miesiące były niełatwym czasem, to tak jakby nie powiedzieć nic. Ze szpitala odchodzili kolejni lekarze, a kolejne oddziały zawieszano.

Wśród wszystkich czarnych chmur, jakie zawisły nad placówka w tym bardzo trudnym okresie znalazły się jednak pozytywne promyki słońca w postaci chociażby oddziału kardiologii. Ten od kilku miesięcy może uchodzić za chlubę rybnickiej lecznicy.

W czerwcu do szpitala udało się sprowadzić nowego ordynatora kardiologii - Marcin Osuch. Szef oddziału chorób serca pracą w rybnickiej placówce zainteresował z kolei kolejnych lekarzy.

- Jeszcze cztery miesiące temu, kiedy przychodziłem do rybnickiego szpitala kardiologia stała tutaj pod wielkim znakiem zapytania. Było trudno, były problemy, m.in. kadrowe. W tym momencie udało się stworzyć doświadczony zespół. Kardiologia w szpitalu w Rybniku odbudowała się, ale mamy też olbrzymią chęć rozwoju i zaproponowania czegoś więcej - przyznał Marcin Osuch, ordynator oddziału kardiologii w WSS nr 3 w Rybniku.

Plany oddziału kardiologii w Rybniku są bardzo ambitne. Lekarze są chętni do rozwoju, snują plany wykonywania zabiegów, których w WSS nr 3 do tej pory nie wykonywano.

- To przede wszystkim zwiększenie implantacji urządzeń elektrycznych, takich jak: kardiostymulatory, kardiowertery, czy urządzenia resynchronizujące - wylicza Osuch, dodając, że szpital w Rybniku chciałby także wykonywać zabiegi ablacji zaburzeń rytmu serca.

Na tym jednak nie koniec, bo lekarzom rybnickiej kardiologii marzy się także uruchomienie poradni kardiologicznej. To marzenie, ale doktorzy zwracają uwagę, że także konieczność. Choroby serca stają się chorobami cywilizacyjnymi.

- Choroby układu sercowo-naczyniowego stanowią główną przyczynę zgonów nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Dlatego tak ważna jest diagnostyka chorób układu krążenia. Nie chodzi tu tylko o chorobę wieńcową, ale też o niewydolność serca, którego podłożem są np. infekcje pogrypowe dotykające wielu pacjentów - podkreśla Justyna Małyszek.

W tej chwili w Rybniku działa zaledwie jedna poradnia kardiologiczna. Jak zauważają lekarze na ponad 130-tysięczne miasto to zdecydowanie zbyt mało. Tym bardziej, że czas oczekiwania na wizytę planową wynosi w niej 1600(!) dni, czyli blisko pięć lat! Niewiele lepiej jest także w przypadku pilnych wizyt, na które pacjentom przypada czekać blisko dwa lata...

Starania o uruchomienie drugiej poradni kardiologicznej w mieście szpital rozpoczął już przed kilkoma miesiącami. W tym czasie do Narodowego Funduszu Zdrowia wysłał trzy pisma z prośbą o jej otwarcie. Niestety, za pierwszym i drugim razem - na trzecie pismo NFZ jeszcze nie odpowiedział, szpital wysłał je wczoraj (27 października) - decyzja Funduszu była odmowna.

Dlaczego? Jak tłumaczy NFZ, potrzeby pacjentów w Rybniku w zakresie porad kardiologicznych są zabezpieczone na odpowiednim poziomie. Dla lekarzy to kompletny nonsens.

Pracownicy oddziału kardiologii rybnickiego szpital zaznaczają również, że uruchomienie poradni w Rybniku służyłoby nie tylko mieszkańcom Rybnika, czy powiatu rybnickiego. Szacuje się, że poradnia mogłaby zabezpieczyć około 1,5 miliona osób z całego regionu, które teraz muszą szukać pomocy w poradniach w Zabrzu, Gliwicach, czy Katowicach.

Uruchomienie poradni kardiologicznej przy szpitalu w Rybniku byłoby także konieczne wraz z rozwojem oddziału kardiologii w szpitalu. Po przeprowadzaniu nowych, skomplikowanych zabiegów, pacjenci musieliby zostać objęci opieką po ich wykonaniu.

- Pacjenci po działaniach lekarzy na oddziale kardiologii wymagają pilnej kontroli. Czasem jest to miesiąc, maksymalnie 6-7 tygodni, a pacjent na termin takiej wizyty czeka dwa lata - zauważa Janusz Kowalski, dyrektor ds. medycznych WSS nr 3 w Rybniku, przyznając jednocześnie, że tak długi czas oczekiwania na wizytę zaprzepaszcza całe leczenie szpitalne.

Obecnie metodą leczenia poszpitalnego pacjentów kardiologicznych odbywa się na oddziale szpitala. - Robimy to tylko i wyłącznie na podstawie dobrej woli lekarzy oddziału kardiologicznej poza systemem NFZ dla dobra pacjentów - wyjaśniają lekarze.

Ogromne znaczenie poradnia miałaby także w zapobieganiu chorób serca. Obecnie na oddział kardiologii rybnickiego szpitala pacjenci trafiają w bardzo ciężkim stanie.

- Jesteśmy w stanie uratować im życie, ale w zamian stają się kardiologicznymi inwalidami - zwracają uwagę lekarze, podkreślając, że takim przypadkom zapobiegłaby diagnostyka w poradni kardiologicznej. Dobre prowadzenie chorób tych pacjentów pozwoli dużo niższym kosztem ich leczyć - dodają lekarze kardiologii rybnickiego WSS nr 3.

Na razie nie wiadomo, jaka będzie kolejna odpowiedź Narodowego Funduszu Zdrowia na pismo ws. uruchomienia poradni kardiologicznej. Fundusz na odpowiedź ma 30 dni. Jeśli ta byłaby pozytywna, otwarcie przyszpitalnej poradni kardiologii byłoby możliwe właściwie w ciągu kilku dni, jeszcze w listopadzie.

- Jeżeli będzie pozytywna odpowiedź NFZ-u, jesteśmy w stanie od momentu podpisania umowy do tygodnia czasu taką poradnię uruchomić. To kwestia tylko ustalenia grafiku pracy - przyznaje Janusz Kowalski, szef WSS nr 3 ds. medycznych.