Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W rybnickim Muzeum: Kopalnia w miniaturze

ELŻBIETA PIERSIAKOWA
Minimarkownia, gdzie Bogdan Kloch wręcza górnicze znaczki wszystkim turystom.
Minimarkownia, gdzie Bogdan Kloch wręcza górnicze znaczki wszystkim turystom.
Rybnickie Muzeum wzbogaciło się o niecodzienną ekspozycję. Stanowi ją inscenizacja górniczego wyrobiska. Ulokowano je w pomieszczeniach piwnicznych. Niebawem pozostaną one pewnie jednym z nielicznych miejsc na Śląsku, ...

Rybnickie Muzeum wzbogaciło się o niecodzienną ekspozycję. Stanowi ją inscenizacja górniczego wyrobiska. Ulokowano je w pomieszczeniach piwnicznych. Niebawem pozostaną one pewnie jednym z nielicznych miejsc na Śląsku, gdzie będzie można zobaczyć, jak wyglądała praca górników na przodku.

- Nie jesteśmy placówką o profilu górniczym, ale od 25 lat współpracujemy z miejscowym oddziałem Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa - wyjaśnia Genowefa Grabowska, dyrektor Muzeum. - Ekspozycję przygotowaliśmy wspólnie z okazji tego jubileuszu. Wspomogły nas koła SITG, działające przy zakładach Rybnickiej Spółki Węglowej, SITG-owska Komisja Ochrony Zabytków Górniczych i Okręgowy Urząd Górniczy. Wyrobisko cieszy się wielkim zainteresowaniem. Grupy zorganizowane są zapisane już nawet na czerwiec! Nie każdy może przecież zjechać na dół kopalni, tu natomiast każdy może poczuć jej atmosferę.

Wejścia do podziemi ,strzeże" manekin, ubrany w galowy strój górniczy. Bogdan Kloch, asystent muzealny, który opiekuje się ekspozycją, uderza tu w gong, jaki w każdym szybie oznajmia zjazd górników. Następnie grupy schodzą kilka stopni w dół - do markowni. Wycieczkowicze otrzymują tu znaczki (czyli marki) z przykazaniem, że należy ich pilnować, jak oka w głowie i koniecznie zwrócić w drodze powrotnej. Brak choćby jednej marki po szychcie bowiem jest - a raczej był, bo teraz w powszechnym użyciu są karty magnetyczne - sygnałem do wszczęcia poszukiwań danego pracownika. Dopiero tak przygotowani turyści mijają model szybu i przekraczają progi podziemnego chodnika.

- Wisi tu odzież robocza, która w rzeczywistości znajduje się w łaźni - opowiada pan Bogdan. - Na razie nie mieliśmy jednak możliwości urządzić tu tego rodzaju pomieszczeń, a chodnik jest obudowany drewnem tylko w części. Mamy nadzieję, że uda nam się dokończyć dzieła. Wtedy ten korytarz będzie wyglądał tak, jak w prawdziwej kopalni.
Z chodnika wchodzi się do wyrobiska, jakiego nie zobaczy się już w żadnym zakładzie wydobywczym. Współczesny przodek to przecież kombajny, przenośniki i taśmy do transportu urobku. W Muzeum króluje wagonik, który niegdyś przewoził węgiel. Dziś tego typu wózków używa się tylko do transportu drewna i innych materiałów, niezbędnych na dole. Są też: fragment toru, postać górnika w roboczym stroju, zwały czarnego złota, rzeźby św. Barbary i Skarbnika, spotykane w każdym upadzie, hełmy, aparaty tlenowe, lampki karbidowe i olejowe oraz wiele innego sprzętu. W sumie można tu zobaczyć urządzenia i narzędzia, używane przez działy: górniczy, mierniczy, maszynowy, elektryczny, przeróbki mechanicznej, wentylacyjny i ratowniczy. Wiele ze zgromadzonych skarbów już stało się zabytkami techniki.

- Tego typu ,obrazki" występują na poziomie wydobywczym, czyli od 600 metrów od powierzchni ziemi w dół - wyjaśnia pan Bogdan. - Ogromnie cieszymy się z tej ekspozycji. Nie wiadomo bowiem, czy powiodą się plany zachowania szybu kopalni ,Ignacy" w Niewiadomiu w zabytkowej postaci. Tymczasem górnictwo powoli przechodzi do historii. Trzeba więc dołożyć starań, aby zachować jego ślady dla następnych pokoleń.
Tekst i zdjęcia:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto