Tragiczny pożar w Chwałowicach. Nie żyje jedna osoba. W czasie akcji wypadkowi uległ strażak, który trafił do szpitala!

Zobacz zdjęcia -kliknij TUTAJ!

Do pożaru doszło w poniedziałek 18 grudnia, o godzinie 10:39. Ogień objął budynek jednorodzinny, znajdujący się przy ulicy 1 Maja w Rybniku. To dzielnica Chwałowice. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, w tym Państwową Straż Pożarną, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policję. Chwilę po zdarzeniu było już wiadomo, że ogień zabrał życie jednej osobie.

- Niestety jest ofiara śmiertelna - potwierdził asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Rybniku.

W pożarze zginęła około 60-letnia kobieta. Na miejsce wezwano prokuratora oraz biegłego z zakresu pożarnictwa. Konieczne będzie także wykonanie badań identyfikacyjnych, które pozwolą potwierdzić tożsamość zmarłej. Jej zwłoki były zwęglone.

W trakcie działań, wypadkowi uległ również jeden ze strażaków, który został przetransportowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala w Rybniku. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna został ranny w nogę, jednak jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Opuścił już szpital.

Także w dniu pożaru, na miejscu pojawił się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z Rybnika. W wyniku pożaru, doszło bowiem do naruszenia konstrukcji budynku.

- Na dzień dzisiejszy żadne oficjalne decyzje w tej sprawie nie zostały przez nas wydane, gdyż ta część mieszkalna, w której doszło do pożaru została wyłączona z użytkowania. Nie jest obecnie zamieszkała, więc nie ma konieczności, aby wychodził od nas akt administracyjny - mówi Tomasz Karakuła, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Rybnika.

Jak dodaje inspektor, odbyło się również spotkanie z właścicielką obiektu. Ta potwierdziła, że dokona odpowiednich zabezpieczeń części budynku, która uległa zniszczeniu.

- My w trybie administracyjnym, będziemy prowadzili postępowanie w sprawie sprawdzenia stanu technicznego całego obiektu. W wyniku tego zdarzenia naruszona została bowiem konstrukcja, a dokładniej strop między pierwszym a drugim piętrem - dodaje inspektor.

W dalszym ciągu trwa jednak wyjaśnianie przyczyn tragedii. Wciąż nie ustalono jednoznacznej przyczyny, dlaczego w budynku pojawił się ogień i czy tragedii można było uniknąć. Śledczy badają sprawę pod nadzorem rybnickiej prokuratury.