Najpierw głośno było o kradzieży, a potem o tym, że bramki postanowili sprezentować klubowi występującemu wtedy w okręgówce, Piast Gliwice i bielska firma Polsport. Na ich przekazaniu 30 listopada 2016 roku stawiło się wielu dziennikarzy, a stacja TVN24 nadawała relację na żywo.
- Chyba przez tydzień przyjeżdżali do nas dziennikarze – śmieje się prezes Sokoła Robert Satora, który wtedy był „tylko” piłkarzem, a teraz jest grającym szefem klubu, który występuje w zabrzańskiej Majer klasie A.
Satora oraz trener Grzegorz Kowalski i skarbnik klubu, jednocześnie bramkarz Sokoła, Rafael Foit, opowiedzieli nam jak to z tymi skradzionymi bramkami było. Można ich posłuchać w materiale wideo, który nakręciliśmy w czasie meczu regionalnego Pucharu Polski.
- Nasze boisko jest w szczerym polu, w dodatku jesienią unoszą się tu mgły. Wtedy grała reprezentacja Polski, wszyscy pewnie siedzieli przed telewizorami, dlatego nikt nic nie słyszał i nie widział – ocenił Satora.
Sprawców nie schwytano, choć burmistrz Sośnicowic wyznaczył nagrodę za ich wskazanie – 5 tys. zł. Nowe bramki oraz cały obiekt Sokoła znalazł się pod nadzorem monitoringu, który ufundowała gmina.
Na boisku jest nowe ogrodzenie, nowa brama wjazdowa, siatki na piłkochwytach. Bramki dobrze służą drużynie ze wsi Łany Wielkie, która jest już w finale regionalnego Pucharu Polski. W półfinale PP na szczeblu Podokręgu Zabrze Sokół pokonał drużynę z okręgówki, Tęczę Wielowieś 5:1 (3:0).
ZOBACZ REPORTAŻ O BRAMKACH SOKOŁA ŁANY WIELKIE
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?