Pierwsze spotkanie finału Nice Polskiej Ligi zgromadziło na stadionie przy ulicy Gliwickiej nadkomplet publiczności. Kibice ROW-u nie tylko zajęli wszystkie krzesełka, ale także przejścia pomiędzy sektorami, a także miejsca na koronie stadionu. Nie zawiedli też kibice z Lublina, którzy szczelnie wypełnili sektor gości.
Od początku meczu żużlowcom towarzyszył głośny doping. Lepiej zaczęli rybniczanie. Po czterech biegach prowadzili 14:10. Jednak już w następnej gonitwie goście za sprawą podwójnego zwycięstwa Lamparta i Miesiąca wyrównali stan meczu i wszystko zaczęło się od początku.
W kolejnych dwóch biegach obie ekipy podzieliły się punktami. Przełomowy okazał się wyścig 8 kiedy Lars Skupień i Kacper Woryna przywieźli podwójne zwycięstwo. W następnej gonitwie goście wygrali 4:2, ale jak się później okazało było to maksimum co mogli pokazać do końca meczu. Od tego momentu rybniczanie byli bardzo szybcy.
- Długo trzymaliśmy się równo. Jeżeli już była przewaga gospodarzy to dwu lub czteropunktowa. Końcówka nam uciekła. Rybniczanie byli bardzo szybcy. Jak próbowaliśmy pilnować krawężnika, to oni jechali po płocie i na odwrót. Szacunek dla nich. Byli bardzo mocni u siebie. Musimy pojechać swoje u siebie – przyznał Paweł Miesiąc, zdobywca 8 punktów dla Motoru Lublin.
Przed biegami nominowanymi padły jeszcze dwa remisy i bardzo ważne podwójne zwycięstwo Andrzeja Lebiediewa oraz Roberta Chmiela.
W pierwszej nominowanej gonitwie rybniczanie zgarnęli komplet punktów. W ostatnim wyścigu parę gospodarzy zdołał przedzielić tylko Andreas Jonsson. ROW wygrał 52:38 i zapewnił sobie całkiem dobrą zaliczkę przed rewanżem w Lublinie.
- Taki wynik wziąłby w ciemno przed meczem. 14 punktów to dużo, ale do Lublina musimy pojechać jak ważki, musimy być bardzo czujni cały czas. To jest sport i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Do ostatniego biegu będziemy walczyć i mam nadzieję cieszyć się z awansu – mówił po meczu Jarosław Dymek, kierownik ROW-u Rybnik.
Mimo zwycięstwa lekki niedosyt czuł kapitan ROW-u Rybnik. - Komplet publiczności, to też zrobiło robotę. Nie ukrywam, że parę więcej punktów przewagi można było jeszcze wcisnąć i byłoby jeszcze większe zadowolenie. Jest co jest i cieszymy się z tego. Cały tydzień będziemy ciężko pracować, aby pojechać swoje w Lublinie – dodał Kacper Woryna, zdobywca 10 punktów dla ROW-u.
Zwycięzca tego dwumeczu awansuje do Ekstraligi, a przegrany powalczy w barażach z przedostatnim zespołem na koniec sezonu w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej.
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i takie było. Spora zaliczka rybniczan przed rewanżem, ale nie składamy broni. Przygotujemy się dobrze i postawi trudne warunki. Będzie bardzo emocjonujący rewanż – powiedział Dariusz Śledź, trener Motoru Lublin.
Radość kibiców ROW Rybnik po meczu:
ROW Rybnik - 52 pkt.
9. Troy Batchelor - 2+2 (0,1*,t,1*)
10. Andriej Karpow - 10 (3,2,w,2,3)
11. Andrzej Lebiediew - 8 (1,w,3,3,1)
12. Mateusz Szczepaniak - 9+1 (3,1,1,2,2*)
13. Kacper Woryna - 10+3 (1*,3,2*,1*,3)
14. Robert Chmiel - 3+1 (1,0,2*)
15. Lars Skupień - 10 (3,2,3,2)
Motor Lublin - 38
1. Dawid Lampart - 4+1 (1*,3,0,w)
2. Paweł Miesiąc - 8+1 (2,2*,1,3,0,d)
3. Joel Kling - 5 (2,2,1,0,-)
4. Robert Lambert - 8+1 (0,1*,3,3,1)
5. Andreas Jonsson - 10 (3,3,2,0,2)
6. Wiktor Lampart - 3 (2,0,1)
7. Kacper Konieczny - 0 (0,0,0)
Bieg po biegu:
1. Karpow, Miesiąc, Lampart, Batchelor - 3:3 (3:3)
2. Skupień, Lampart, Chmiel, Konieczny - 4:2 (7:5)
3. Szczepaniak, Kling, Lebiediew, Lambert - 4:2 (11:7)
4. Jonsson, Skupień, Woryna, Konieczny - 3:3 (14:10)
5. Lampart, Miesiąc, Szczepaniak, Lebiediew (w/u) - 1:5 (15:15)
6. Woryna, Kling, Lambert, Chmiel - 3:3 (18:18)
7. Jonsson, Karpow, Batchelor, Lampart - 3:3 (21:21)
8. Skupień, Woryna, Miesiąc, Lampart - 5:1 (26:22)
9. Lambert, Skupień, Kling, Karpow (w) – 2:4 (28:26)
10. Lebiediew, Jonsson, Szczepaniak, Konieczny - 4:2 (32:28)
11. Miesiąc, Karpow, Woryna, Kling - 3:3 (35:31)
12. Lebiediew, Chmiel, Lampart, Lampart (w/u) – 5:1 (40:32)
13. Lambert, Szczepaniak, Batchelor, Jonsson - 3:3 (43:35)
14. Karpow, Szczepaniak, Lambert, Miesiąc - 5:1 (48:36)
15. Woryna, Jonsson, Lebiediew, Miesiąc (d2) - 4:2 (52:38)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?