Iście ułańską fantazją wykazał się 25-letni obywatel Ukrainy, który zignorował znak zakaz wjazdu i wjechał pod prąd na jednej z głównych ulic w centrum Rybnika, powodując duże zagrożenie. Kierujący jeepem został zatrzymany przez policjantów z rybnickiej drogówki. Wówczas okazało się, że to nie jedyne jego przewinienie. Mężczyzna posiadał dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów i miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Do niecodziennej akcji policji doszło w minioną sobotę przed 21. Policjanci z rybnickiej drogówki zatrzymali kierowcę jeepa, który nie zastosował się do znaku zakaz wjazdu, nie korzystał z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy i wjechał "pod prąd" powodując duże zagrożenie w ruchu drogowym.
- 25-letni obywatel Ukrainy, został zatrzymany przez patrol z rybnickiej drogówki. Wówczas okazało się, że to nie jedyne jego przewinienia. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna posiada dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów i jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd - mówi st. asp. Bogusława Kobeszko, rzeczniczka policji w Rybniku.
Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?