Wczoraj w Rybniku gościł Nicki Pedersen. Duński żużlowiec przyjechał do miasta już w sobotę, by podpisać kontrakt na przyszły sezon. Wieczór spędził w jednej z rybnickich dyskotek. Nie chciał zdradzić gdzie dokładnie się bawił. Wczoraj rano ustalał jeszcze ostateczny kształt kontraktu z działaczami Rybnickiego Klubu Motorowego. Podobno negocjacje trwały w sumie ponad miesiąc. Obie strony są jednak zadowolone z ich rezultatu. Ostatecznie dokument podpisano wczoraj, w ośrodku Elektrowni Rybnik w Stodołach, gdzie Pedersen nocował.
Zgodnie z ustaleniami, Nicki Pedersen wystąpi przynajmniej w piętnastu spotkaniach "rekinów". Jak zapewnił Aleksander Szołtysek, prezes RKM-u, kontrakt z Duńczykiem jest korzystniejszy dla klubu niż ten, który zawarto rok temu ze Szwedem Mikaelem Karlssonem. Pedersen, tak jak inni żużlowcy, będzie wynagradzany głównie za liczbę zdobytych punktów. Zawodnik zapewnił, że jest dobrze przygotowany do sezonu. Ma na wyposażeniu aż jedenaście motocykli marki GM. Dwa z nich będą stale w Rybniku. Pedersen ma również swojego mechanika. Oprócz startów w RKM-ie, Duńczyk będzie walczył także w ligach szwedzkiej, duńskiej i angielskiej. Chce również wypaść jak najlepiej w cyklu turniejów Grand Prix.
Dodajmy, że oprócz kontraktu z Pedersenem RKM podpisał również umowę z Mariuszem Staszewskim. Żużlowiec z Gorzowa gościł w klubie w czwartek. Trener "rekinów" Jan Grabowski mówi, że Staszewski to solidny senior. W rybnickiej drużynie powinien zdobywać 8, a nawet 9 punktów w meczu.
Nicki Pedersen to zawodnik z żużlowej czołówki. Ma obecnie 26 lat. Przygodę z żużlem rozpoczynał w 1988 roku. Miał wtedy jedenaście lat.
- Wcześniej dużo grałem w piłkę. Później zacząłem bacznie przyglądać się bratu Ronniemu, który już wtedy jeździł. Ja również zapragnąłem spróbować "czarnego sportu". Najpierw startowałem na torach miniżużlowych, a potem przesiadłem się na pięćsetkę - opowiada zawodnik.
Pedersen na stałe mieszka w Anglii. Tam ma też najwięcej pracy. W Danii startuje tylko 9 razy w sezonie, a w Anglii ponad 40. Pedersen ma opinię zawodnika walecznego, jeżdżącego dość agresywnie.
- To prawda, jeżdżę agresywnie, ale fair - wyjaśnia Pedersen. Dodaje, że poza torem ma inny temperament.
W ubiegłym roku Nicki zdobył z duńską drużyną srebrny medal w drużynowym pucharze świata. Zwyciężył we wrześniowym turnieju o Grand Prix Europy, który odbył się w Chorzowie. Pokonał tam Jasona Crumpa i Mikaela Karlssona. Ostatecznie w całym cyklu zajął dwunaste miejsce. Z drużyną Wybrzeża Gdańsk wywalczył awans do ekstraligi. W ubiegłym roku powtórzył ten wyczyn z zespołem ZKŻ-u Zielona Góra. Miejmy nadzieję, że z rybnicką ekpią uda mu się osiągnąć podobny sukces.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?