Ośrodek Pod Żaglami w Rybniku zamknięty. Czy otworzą plażę w sezonie?

Ośrodek Pod Żaglami w Rybniku zamknięty. Czy otworzą plażę w sezonie?

Gdy Ośrodek "Pod Żaglami" opublikował post na swoim profilu na fejsie z hasłem: "To miasto trzeba ukarać", na reakcję rybniczan nie trzeba było czekać. Wszak to popularne miejsce odpoczynku.

- Miasto nie zostanie ukarane tylko straci pan potencjalnych klientów, nie trendy droga - pisze jedna z internautek.
Inna dodaje: - Miasto pobiera kolosalny podatek!!! później się dziwi że nie można się rozwijać - dodaje inna.

Internauci od razu też dostali odpowiedzi od administratora profilu Ośrodek Sportów Wodnych i Rekreacji Pod Żaglami (pisownia oryginalna):

- Pani Barbaro z podatkie już sobie poradziliśmy tak aby urzędasy nic nie mogły . Problemem jest osoba prezydenta który może i ma 40 lat ale mentalnie osadzony jest w realiach studenta 1 roku ( absolutnie nie chcę urazić studentów :) ) Kuczera nie rozumie zagadnień biznesowych miota się nad zalewem to tu to tam a przy tak nieprzewidywalnym włodarzu miasta koniecznością jest alternatywne rozwiązanie dla tego miejsca . PS Oczywiście że nie jest przypadkowe Aby pokazać indolencje Kuczery który tak strasznie krzyczał o aktywacj zalewu , o plażach itp właśnie tak trzeba było zrobić . Nie tylko kierowcy Transgóru mają prawo do buntu - pisze Ośrodek Sportu i Rekreacji Wodnych "Pod Żaglami".

Urząd Miasta nie chce komentować sprawy, nie informuje też, czy właściciel Ośrodka Pod Żaglami płaci podatki.

Wiemy natomiast, że zmienił się właściciel ośrodka, który dotąd należał do pana Dariusza Kosteczko. To zagraniczne spółki.

- Pan Kosteczko nie jest tutaj stroną. Jesteśmy zagranicznymi podmiotami - przyznają nam nowi właściciele Ośrodka Sportów Wodnych i Rekreacji "Pod Żaglami".

Czy otworzą ośrodek w sezonie. Czy plaża będzie czynna?
- Nie przewidujemy otwarcia ośrodka - informują nas właściciele.

Dodają, że zamknięcie bramy ośrodka to "kara za brak szacunku dla tego miejsca które podobno zawsze było swoistym "kołchozem".