"W ostatnim czasie opinię publiczną porusza temat dotyczący uchodźców oraz nasilających się informacji o rzekomym zakwaterowaniu ich na terenie byłego przejścia granicznego w Zwardoniu. Aby rozwiać Państwa obawy i wątpliwości pragnę oświadczyć, iż nigdy nie wyraziłem zgody na umieszczenie uchodźców na terenie Powiatu Żywieckiego.
Po konsultacji z Wojewodą Śląskim informuję także, iż na szczeblu wojewódzkim w Katowicach jak i ministerialnym w Warszawie nie zapadły w tym zakresie żadne decyzje" - napisał Andrzej Kalata, starosta żywiecki, w oświadczeniu, które w piątek zostało opublikowane na stronach starostwa.
O tym, że żadne decyzje w sprawie wykorzystania terminalu byłego przejścia granicznego nie zapadły napisaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego już w środę.
- Ogłosiliśmy przetarg na nowe ośrodki dla uchodźców, ale obecnie nie ma żadnych decyzji dotyczących żadnych lokalizacji - powiedziała nam kilka dni temu Ewa Piechota, rzeczniczka prasowa Urzędu ds. Cudzoziemców. Podkreśla, że w tym momencie nie wiadomo nawet, kto weźmie udział w przetargu.
Zwardonia oficjalnie nie ma także na liście awaryjnych lokalizacji, gdzie chwilowo umieszczani byliby cudzoziemcy, jeśli zabrakłoby miejsc w istniejących już ośrodkach. Taka lista powstała w ub. roku w związku z sytuacją na Ukrainie.
Więcej przeczytasz tutaj
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?