Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi mieszkańcy wysyłają "Pozdrowienia z Rybnika". Wspólnie z rybnicką fundacją 1300 gramów, wysłali kilkaset pocztówek. Do kogo trafiły?

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Wszystkie z wysłanych pocztówek tak samo wyglądały z przodu. Jej rewers zależał już jednak wyłącznie od osoby, która ją wypisywała.
Wszystkie z wysłanych pocztówek tak samo wyglądały z przodu. Jej rewers zależał już jednak wyłącznie od osoby, która ją wypisywała. Piotr Chrobok
Do rodzeństwa, Domów Dziecka, Domów Seniora, klubów sportowych, a nawet do... św. Mikołaja wysłała pocztówki z Rybnika młodzież, która zaangażowała się w akcję "Pozdrowienia z Rybnika", Fundacji 1300 gramów. W jej ramach wysłanych zostało prawie 500 pocztówek.

Młodzi mieszkańcy wysyłają "Pozdrowienia z Rybnika". Wspólnie z rybnicką fundacją 1300 gramów, wysłali kilkaset pocztówek

W dobie maili i poczty elektronicznej, zwykłe tradycyjne pocztówki odeszły do lamusa i nikt ich już nie wysyła? Nic bardziej mylnego. Udowodniła to rybnicka młodzież, która rozesłała kilkaset pocztówek w ramach akcji rybnickiej Fundacji 1300 gramów "Pozdrowienia z Rybnika".

- W dużym skrócie ta akcja polegała na tym, że wydaliśmy pocztówkę sygnowaną logiem fundacji. O wypisanie rewersu tej pocztówki poprosiliśmy rybnicką młodzież. Wykorzystaliśmy to, że młodzież się gromadzi, porozmawialiśmy z zaprzyjaźnionymi nauczycielami i podczas wspólnych zajęć takie pocztówki zostały wypisane - tłumaczy Stanisław Wengerski, prezes Fundacji 1300 gramów.

Do kogo trafiły pocztówki z pozdrowieniami z Rybnika?

To, co znalazło się więc na "tyle" pocztówki zależało wyłącznie od osób, które ją wypisywały. Od nich zależało też to, do kogo zostały one zaadresowane. I jak informują przedstawiciele rybnickiej fundacji, grupa odbiorców była bardzo szeroka.

- Są to instytucje, ale są to często osoby prywatne. To na przykład Rodzinny Dom Dziecka w Rybniku, Dom Opieki Seniora. Pocztówki zostały wysłane też do rodzeństwa, do ośrodków kolonijnych, gdzie dzieci spędzają wakacje. Do swoich ulubionych postaci, które znają z telewizji, czy internetu. Jedna pocztówka została nawet zaadresowana do św. Mikołaja - wylicza Stanisław Wengerski.

Poza tym, wszystkie pocztówki wyglądały tak samo. W ich centralnych częściach znalazł się napis: "Pozdrowienia z Rybnika", a wokół niego widoki związane z miastem. Był to biurowiec K1, kościółek akademicki w Parku na Górce i rybnicki zalew. Swoje miejsce na pocztówce znaleźli też miniżużlowcy Rybek Rybnik.

Oni w akcję wysyłania pocztówek byli też bardzo zaangażowani. Wypisali i wysłali ich około 200. Dokładna ilość wysłanych z Rybnika pozdrowień nie jest znana. - Wysłaliśmy ich około 500 - szacuje Stanisław Wengerski.

Akcja wysyłania pocztówek to odpowiedź na masowo wysyłane e-maile

A skąd w ogóle inicjatywa na wysyłanie pocztówek? Jak wyjaśniają w Fundacji 1300 gramów, była to swego rodzaju kontra do wiadomości wysyłanych pocztą elektroniczną, czyli e-maili.

- Cały świat kładzie nacisk na komputer, zapominając o tym, że mają one początek od człowieka. My trochę wróciliśmy do źródeł, do pierwszych form komunikacji - zaznacza prezes Fundacji 1300 gramów, dodając, że maile nie są aż tak osobistą formą komunikacji i choć zna się autora tej wiadomości, niewiele się o nim wie. Inaczej zdaniem przedstawicieli fundacji jest w wypadku pocztówek.

- Możemy bardziej poznać człowieka, chociażby poprzez jego charakter pisma, przez grafikę, która została umieszczona na pocztówce - zauważa Stanisław Wengerski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto