Jastrzębie: Pijana 40-latka wsiadła za kierownicę. Jechała całą szerokością jezdni! W aucie wiozła kilkuletniego syna. Zatrzymał ją świadek

"Popis" skrajnej nieodpowiedzialności dała 40-letnia jastrzębianka, która pod wpływem alkoholu prowadziła samochód. Kobieta była zagrożeniem nie tylko dla siebie i innych na drodze. Przede wszystkim na niebezpieczeństwo naraziła swojego 9-letniego syna, którego wiozła w aucie.

Do zdarzenia doszło na jednej z jastrzębskich dróg. Policjantów o kierującej, która miała znajdować się pod wpływem alkoholu powiadomił świadek. Mężczyznę zaniepokoił sposób jazdy prowadzącej opla, kobiety, poruszającej się całą szerokością jezdni. Będący świadkiem sytuacji mężczyzna nie tylko zaalarmował policjantów, ale samemu postanowił działać.

- Gdy nadarzyła się sposobność, świadek wyprzedził kierującą i doprowadził do jej zatrzymania. Mężczyzna podszedł do samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę - relacjonuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Chwilę po zatrzymaniu kobiety, na miejscu zjawił się patrol policji. Mundurowi potwierdzili, że przypuszczenia mężczyzny były prawidłowe. 40-latka była kompletnie pijana! - Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie mieszkanki Jastrzębia 2,5 promila - informuje st. asp. Halina Semik.

Kobieta musi się teraz liczyć z konsekwencjami swojego postępowania. Jak przekazują mundurowi, sprawą 40-latki zajmie się sąd. - Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej kara do 2 lat więzienia - wskazują jastrzębscy policjanci.