ŻKS ROW Rybnik wygrywa z Kolejarzem Opole 53:37. To był fantastyczny mecz!

W pierwszych biega starcie było niezwykle wyrównanie. Zawodnicy ŻKS ROW Rybnik kilka razy zgubili punkty, przez co do połowy wynik był w zasadzie na styku, a nawet po ósmym biegu to gościom udało się wyjść na prowadzenie. Potem rybniczanie lepiej radzili sobie z torem i to oni wygrali kolejne dwie gonitwy. Ten moment był kluczowy dla wyniku całego spotkania, bo wywalczonego prowadzenia żużlowcy ŻKS ROW Rybnik nie oddali już do końca starcia. Z bardzo dobrej strony na torze pokazał się Wiktor Kułakow, który walczył o punkty niczym lew.
Po spotkaniu zadowolenia z postawy swoich zawodników nie krył Jan Grabowski, szkoleniowiec ekipy ŻKS ROW.
- Całe spotkanie było bardzo trudne, ale to my pierwsi dopasowaliśmy się do warunków na torze. Stoczono kilka świetnych pojedynków, choć zdarzyło nam się też kilka głupich strat punktów - mówi Jan Grabowski. - To już nie jest ten tor, który był tu przed rokiem - twardy, że zawodnicy jechali w zasadzie od startu gęsiego. Tutaj jest sporo walki, atakowali zawodnicy to po małej, to po dużej. Jestem podbudowany tym, że zawodnicy potrafią wykrzesać z siebie tyle wiary, optymizmu. Jestem tą postawą podbudowany - podkreślał trener.
Z końcowego wyniku cieszył się także Michał Mitko. - Początek był trochę niemrawy, ale jak już zaskoczyliśmy to było dobrze. Wiedzieliśmy, że Opole nie jest słabą drużyną i ciężko będzie z nimi rywalizować i tak też było. Później Opole chyba trochę osłabło - mówił nam po meczu Michał Mitko, zawodnik ŻKS ROW Rybnik.

Jak punktowali?
ŻKS ROW Rybnik 53
9 Michał Mitko 7
10 Roman Chromik 10
11 Ilja Czałow 12
12 Wiktor Kułakow 9
13 Lewis Bridger 9
14 Kacper Woryna 1
15 Alex Zgardziński 5
Kolejarz Opole 37
1 Stanisław Burza 7
2 Tomasz Rempała 10
3 Jesper Monberg 6
4 Marcin Jędrzejewski 7
5 Marcin Rempała 3
6 Adrian Wojewoda 1
7 Rafał Malczewski 3