Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewódzkie spotkanie spółdzielców w Szadku [zdjęcia]

jj
Wojewódzkie spotkanie spółdzielców w Szadku. Wśród blisko 200 osób byli przedstawiciele gminnych spółdzielni, mleczarni, banków spółdzielczych, spółdzielni mieszkaniowych oraz samorządowcy i parlamentarzyści. Głównym tematem spotkania były problemy spółdzielców i pomysły na ich rozwiązanie.

Wojewódzkie spotkanie spółdzielców w Szadku zorganizowano w piątek. Przedstawiciele różnorodnych spółdzielni dotarli m.in. z Łodzi, Działoszyna, Łasku, Zduńskiej Woli czy Wieruszowa. To tradycja, że co roku przedstawiciele spółdzielni spotykają się, by omówić problemy. Najważniejszy to brak odpowiednich uregulowań prawnych, które oddzieliłyby spółdzielnie od spółek prawa handlowego. I kolejny: kryzys.

Andrzej Anulewicz, prezes Zarządu Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Warszawie nie ukrywa, że spółdzielczość w Polsce jest na równi pochyłej, choć w Europie i USA doskonale się rozwija. - Oczekujemy od władz nowoczesnego prawa spółdzielczego, równego traktowania przy dostępie do środków pomocowych Unii Europejskiej. Nie możemy być traktowani na równi ze spółkami prawa handlowego, ponieważ nie jesteśmy nastawieni na zysk. Spółdzielnia jest zawsze proobywatelska - podkreśla.

Alfred Domagalski, prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej wylicza, że w Polsce jest ok. 9,3 tys. spółdzielni zreszających ok. 8 mln członków. Dają ok. 300 tys. miejsc pracy, także osobom niepełnosprawnym i wykluczonym z rynku pracy na przykład przez wiek czy wykształceni. Działają w 15 branżach i dają roczny przychód ok. 80 mld zł, co stanowi jednak tylko 1,5 proc. PKB. - Polski ustawodawca nie chce odróżnić spółdzielni od spółki kapitałowej, choć badania jakie robiła Organizacja Narodów Zjednoczonych pokazują różnice. Wskazywane jest na przykład budowanie więzi międzyludzkich. Spółdzielnia jest organizacją członkowską, tworzą ją ludzie po to, żeby poprawiali własne warunki życia i jego jakość.

- Potrzebujemy dobrej opinii, współpracy między sobą i dobrego prawa, a także wsparcia władz, które polegałoby na tym, że jeśli nam nie pomagają, to chociaż niech nam nie przeszkadzają - uważa Marek Kowalski, prezes GS w Szadku, przedstawiciel Krajowej Rady Spółdzielczej w Łódzkiem.

Na spotkanie zaproszono posłów. Nie bez powodu. Nad prawem spółdzielczym od początku kadencji pracuje bowiem sejmowa komisja. Efekty póki co nie są po myśli spółdzielców. Zdaniem posła Artura Dunina sami spółdzielcy mają rozbieżne zdania i sami muszą wypracować jednolite stanowisko w kwestii swoich oczekiwań. - Spółdzielcy muszą zacząć mówić jednym głosem i skierować wspólne pismo do komisji, by to prawo było jednolite. Warto wzorować się też na krajach, gdzie spółdzielczość świetnie funkcjonuje, na przykład na Skandynawii - uważa.

Więcej o sprawie w piątek w Rolniczym Tygodniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto