Tor żużlowy w Rybniku do przebudowy. Kiedy?

Tor żużlowy w Rybniku zostanie przebudowany. Już nie zabraknie emocji

Tor żużlowy w Rybniku ponownie zostanie przebudowany. Dziś w siedzibie rybnickiego klubu ŻKS ROW Rybnik doszło do spotkania przedstawicieli żużlowego teamu z pełnomocnikiem prezydenta miasta Wojciechem Studentem oraz Włodzimierzem Kowalskim – członkiem Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Temat? Oczywiście proponowane zmiany w geometrii toru żużlowego.
- Pan pełnomocnik usłyszał od nas te zapewnienia, których sobie życzył prezydent miasta, czyli że ten remont ostatecznie załatwi nam wszystkie problemy z torem i zamknie ten temat raz na zawsze - deklarował Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS ROW Rybnik.

Już wiadomo, że po kolejnej przebudowie toru, która w opinii działaczy klubowych potrwać może około dwóch tygodni, owal będzie znacznie krótszy niż obecnie. Zmieni się także szerokość łuków, nachylenie i kąt wejścia. - W zasadzie wrócimy do stanu sprzed remontu w 2013 roku. Te zmiany raz na zawsze zamkną temat przeciągających się zawodów albo tworzących się na nim wyrw. Poszerzymy wejścia i wyjścia na lukach, tak by powstało więcej miejsca - dla 2 lub nawet 3 zawodników. Aktualnie istnieje tylko jedna trajektoria – żużlowiec, który pierwszy wchodzi w łuk, dyktuje warunki. Te zmiany, które zaproponowaliśmy panu Wojciechowi Studentowi gwarantują, że ten tor ponownie będzie się nadawać do walki - mówi Mrozek.

Po kolejnej modernizacji tor ma mieć długość około 330-340 metrów. - Spadniemy z długością o około 30-40 metrów i zrobimy to kosztem boiska. To, co klub i prezydent zamierzają uważam za możliwe do wykonania. Przygotuję odpowiednie plany wyjściowe do dalszego projektowania - mówił Włodimierz Kowalski. - To już poprawi bezpieczeństwo zawodników. Podczas IMEJ zmierzono prędkość z jaką jechał Kacper Woryna i to było ponad 110 km/ h. Teraz zawodnicy osiągać będą prędkość ok. 90 km - mówi Mrozek. Dodajmy, że projekt który obecnie jest na tapecie jest odmienny od tego, który prezentowany był w czasie listopadowej kampanii wyborczej, gdy kosmetykę toru zapowiadał były prezydent miasta Adam Fudali. - Wówczas nie było zgody na ruszenie boiska piłkarskiego. Teraz ona jest - mówi Mrozek.

POLUB NAS NA FACEBOOKU