Szczeniak ze Świerklan, nad którym znęcał się pan, wraca do zdrowia ZDJĘCIA
Wracamy do bulwersującej sprawy znęcania się nad 5-miesięcznym szczeniakiem w gminie Świerklany. Tuptuś ledwo żył, Fundacja Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią zareagowała w ostatniej chwili... gdy 61-letni właściciel zamierzał pogrzebać psa żywcem.
Na szczęście Tuptusia udało się uratować, choć jego stan był naprawdę ciężki. Pies był zainfekowany podskórnie setkami robaków, które należało usunąć, sądzono również, że nie obejdzie się bez przeszczepu skóry.
POPRZEDNIO PISALIŚMY:Świerklany: znęcał się nad 5-miesięcznym szczeniakiem. Pies ma pod skórą robaki
Wczoraj Fundacja Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią w Rybniku poinformowała o stanie pieska:
Dziś mija dokładnie tydzień kiedy Tuptuś został uratowany. Stan malucha można określić jako stabilny. Dziś po raz pierwszy od przywiezienia zrobił samodzielne kroki, przy czym bardzo machał ogonem i wdzięczył się liżąc ręce. Jest osłabiony i obolały. Rany się goją, ale martwica jest daleko posunięta. Na tą chwile nie jesteśmy w stanie jednoznacznie powiedzieć czy przeszczep skóry będzie konieczny. Wszystko kwestia postępów gojenia i czasu Tuptuś jest pupilkiem kliniki
- czytamy na fanpage'u Fundacji.
TUTAJ organizowana jest zbiórka na leczenie Tuptusia.
Jak udało nam się ustalić, komisariat policji w Boguszowicach prowadzi czynności w tej sprawie. Właścicielowi jeszcze nie przedstawiono zarzutów.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?