Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Student z Radlina napisał bajkę dla siostry. Stworzył książkę, która wkrótce trafi do księgarń

SKA
Szymon Kamczyk / Dziennik Zachodni
Młody mieszkaniec Radlina Krzysztof Pławecki postanowił dla swojej młodszej siostry napisać książkę z niezwykłą historią. Efekt okazał się tak ciekawy, że już wkrótce bajka zostanie wydana i trafi do księgarń. Ciekawostką jest fakt, że wszystko pisane jest wierszem!

Student z Radlina napisał bajkę dla siostry. Stworzył książkę, która wkrótce trafi do księgarń

Krzysztof Pławecki studiuje prawo we Wrocławiu. Postanowił dla swojej 4-letniej siostry Hani napisać bajkę. Początkowo miało to być tylko kilka stron, jednak pisanie tak wciągnęło mieszkańca Radlina, że bajka rozrosła się do całej książki. - Bajka jest napisana w całości wierszem. Moja siostra ma teraz 4 lata i wokół siebie pełno telewizyjnych bajek, filmów czy innych tworów szybkich mediów. Stwierdziłem, że mogę przysłużyć się do jej wychowania, bo mieszkam we Wrocławiu i nie widujemy się często. Zmobilizowałem się do napisania bajki wierszowanej. Okazało się, ze każdy wers ma szesnaście zgłosek, a kiedy pokazałem efekt przyjaciołom, namówili mnie, aby bajkę wydać w formie książki – mówi nam Krzysztof Pławecki, którego zaskoczyło zainteresowanie wydawnictw, ale zdecydował się wydać książkę w formie self publishing, czyli wydania własnego. To dłuższa droga, ale większa satysfakcja. Publikacja książki zmotywowała młodego autora do założenia działalności gospodarczej i zagłębienia się w tajniki wydawnicze. A wszystko zaczęło się od małej Hani, która uwielbia bajki.

Bajka „Niekrólewska wyprawa” opowiada o królu, który pewnego dnia budzi się i przyjmuje na audiencji mędrca. - Otrzymuje wieść o odnalezieniu księgi, która kryje w sobie mądrość, potrzebną do stania się najlepszym ze wszystkich władców. O tym nasz król marzył całe życie. Jest stary, gruby, nigdzie się nie rusza i kocha jeść. Decyduje się w końcu wyruszyć na wyprawę. Po drodze przeżywa przygody, poznaje poddanych i w końcu dociera do celu... Zakończenia nie zdradzę, jednak bajka ma morał, który dzieci na pewno zapamiętają – podkreśla autor niezwykłej publikacji. Lektura jest wciągająca dla młodego czytelnika, a wierszowany tekst pozwala wpaść w specyficzny rytm. Na pewno dzieci chętnie będą wracać do historii króla Jana, która niesie ze sobą sporo wychowawczych treści.

Król otrzymuje wieść o odnalezieniu księgi, która kryje w sobie mądrość, potrzebną do stania się najlepszym ze wszystkich władców. O tym nasz król marzył całe życie. Jest stary, gruby, nigdzie się nie rusza i kocha jeść. Decyduje się w końcu wyruszyć na wyprawę. Po drodze przeżywa przygody, poznaje poddanych i w końcu dociera do celu...

W książce znajdą się również barwne i ciekawe ilustracje, które mają zachęcić do czytania. Ilustracje przygotuje Katarzyna Winkler z Marklowic, która jest z kolei studentką architektury na wrocławskiej uczelni. Pierwszy wydruk ma pojawić się pod koniec września, a później książka ma trafić do młodych czytelników. W planach są również spotkania autorskie, aby promować nietypową, bo pisaną szesnastozgłoskowcem bajkę.

Krzysztof Pławecki jest studentem piątego roku prawa. Wcześniej uczył się w I LO im. 14. Pułku Powstańców Śląskich w Wodzisławiu Śląskim. W wolnych chwilach pasjonuje się sportami walki, geografią i podróżami. Jego pasją jest rowerowe odkrywanie Polski, przez co sukcesywnie od kilku lat objeżdża kraj wzdłuż granic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto