Siemianowice: 120 tysięcy zł na sport młodzieżowy

Już pod koniec ubiegłego roku prezydent Jacek Guzy zapowiedział, że zmieni się sposób dotowania klubów i wysokość dotacji. Stąd też początkowo kluby miały otrzymać dotacje na dokończenie wiosennych rozgrywek, a pieniądze na dalszą działalność musiały już wypracować na własną rękę. - Powiedziałem wtedy, że zrobimy wszystko żeby pomoc klubom, ale wiele zależy od nich samych - podkreśla prezydent.

Ostatecznie udało się wygospodarować dodatkowe pieniądze na wsparcie zadań realizowanych dla dzieci i młodzieży. Dzięki temu na początku wakacji kluby przystąpiły do konkursu na dofinansowanie zadań w obszarze sportu. Do podziału było 120 tys zł, a kwota miała zostać podzielona na realizację 22 dwóch zadań, jakie zostały zgłoszone w konkursie. Z dotacji skorzystają więc takie kluby jak: UKS Mustangi Michałkowickie, UKS Wodnik, MKS Siemianowice Śląskie, MUKS Michałkowice, MKS Start Michałkowice oraz UKS Wołodyjowski. Tylko sekcja hokeja na trawie MKS-u Siemianowiczanki Siemianowice dostała dotację w wys. 23 tys. 600 zł na rozgrywki młodzieżowe. Nie wiele mniej otrzymały współpracujące z MKS-em Mustangi (21 tys. 500 zł).

- Dzięki temu nie powinniśmy mieć kłopotu z udziałem grup młodzieżowych w ligowych zmaganiach - podkreśla Grzegorz Janota, trener hokeja na trawie MKS-u. - Nie rozwiązuje to jednak kłopotów pierwszej drużyny, która co prawda zgłoszona została do rozgrywek I ligi, ale wciąż czeka na jakieś wsparcie. Mam nadzieję, że już niedługo sytuacja się ustabilizuje, bo otrzymaliśmy pewną deklarację pomocy - zdradza Janota. Tymczasem w UM zdania nie zmieniają i finansowanie grup seniorskich pozostawiają w gestii klubowych działaczy.

- Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że rolą miasta nie jest utrzymywanie autonomicznych i samodzielnych organizacji, jakimi są kluby i stowarzyszenia sportowe. Miasto ma obowiązek stwarzać warunki do upowszechniania sportu i z tego obowiązku się wywiązuje. Pozyskiwanie środków na działalność spoza budżetu miasta jest obowiązkiem zarządów klubów. To właśnie władze siemianowickich klubów muszą obecnie podjąć decyzje dotyczące m.in. przyszłości i źródeł finansowania swoich sekcji seniorskich. Po listopadowym spotkaniu każdy klub miał na to ponad pół roku czasu, bo sprawę postawiłem jasno - przypomina prezydent Guzy.

Na konkurs na zadania realizowane w okresie od sierpnia do grudnia wpłynęły w sumie 22 oferty z siemianowickich klubów sportowych.
- Komisja opiniująca oferty dokładnie przeanalizowała ich zakres rzeczowy i finansowy, brała także pod uwagę osiągane wyniki oraz dotychczasową współpracę klubu z miastem. Ostatecznie zaproponowała wsparcie wszystkich zadań i przedstawiła propozycje konkretnych kwot, które zostały zaakceptowane - wyjaśnia przebieg procedury konkursowej Małgorzata Pichen, naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu siemianowickiego magistratu.