Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik, Leszczyny: Dwa pociągi znalazły się na jednym torze. Relacja pasażera

Arkadiusz Biernat
Wczoraj pomiędzy Rybnikiem a Leszczynami było o włos od tragedii. Na jednym torze znalazły się dwa pociągi: pasażerski jadący do Katowic (Koleje Śląskie) oraz tzw. techniczny. Na szczęście składy zostały w porę zatrzymane. W pociągu KŚ znajdował się Łukasz Wała, ze Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska. Oto jego relacja.

Na odcinku Rybnik – Leszczyny pociąg 44818 Kolei Śląskich relacji Rybnik - Katowice wjechał na tor zajęty przez inny pociąg, tak zwany pociąg sieciowy, techniczny. Na szczęście do zderzenia, nie doszło. Ruch na trasie w porę wstrzymano.

- Nie wiedzieliśmy dlaczego pociąg się zatrzymał. Nie byliśmy w stanie zobaczyć czy na torach rzeczywiście coś się znajduje. Konduktorzy zareagowali właściwie. Powiedzieli, że pociąg zostanie zatrzymany na czas nieokreślony – mówi Łukasz Wała, ze SRKGŚ.

Czytaj więcej.**
Rybnik, Leszczyny: Dwa pociągi na jednym torze. O włos od tragedii**

Jednak nie wszyscy byli przygotowani na tę sytuację kryzysową. Koleje Śląskie poinformowały, że podstawiono komunikację zastępczą, ale do końca nie zdała ona egzaminu. – Staliśmy przez dwie godziny w pociągu. Dopiero po tym czasie przyjechał autobus komunikacji zastępczej. Jednak co mnie zdziwiło, nie pojechał on w stronę Katowic, tak jak planowo miał jechać pociąg. Zawrócił do Rybnika. Co ciekawe kawałek dalej zatrzymany został kolejny pociąg z Katowic jadący w stronę Rybnika. Wystarczyła tam podwieźć pasażerów, którzy tym składem mogliby wrócić do Katowic. Z kolei osoby z tego pociągu mogłyby wsiąść do autobusu i kontynuować podróż do Rybnika. To potwierdza, że Koleje Śląskie nie potrafią odpowiednio reagować w sytuacjach kryzysowych – dodaje Wała.

Kto jest winny wczorajszego incydentu? – Do zdarzenia mógł się przyczynić człowiek oraz sprzęt. Nie od dziś wiadomo, że właśnie infrastruktura na terenie Śląska znajduje się w kiepskim stanie i od 20 lat nie była doinwestowana. Dziś za wcześnie, aby to wyrokować – kończy Łukasz Wała, ze SKRGŚ.

Sprawę już wyjaśnia specjalna komisja powołana przez PKP PLK.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto