Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik

Barbara Kubica
1 i 2 listopada odwiedzimy cmentarze, złożymy kwiaty, zapalimy znicze na grobach bliskich. To czas pamięci, modlitwy i zadumy. Oddamy także naszą cześć przy mogiłach powstańczych i żołnierskich, tablicach pamiątkowych, ...

1 i 2 listopada odwiedzimy cmentarze, złożymy kwiaty, zapalimy znicze na grobach bliskich. To czas pamięci, modlitwy i zadumy. Oddamy także naszą cześć przy mogiłach powstańczych i żołnierskich, tablicach pamiątkowych, złożymy hołd ludziom szczególnie zasłużonym dla miasta, regionu i kraju

Przed wielkim, kilkumetrowym krzyżem stojącym obok głównej alei, tuż przy wejściu na cmentarz komunalny w Rybniku, każdego dnia pali się kilka zniczy. W niedzielę, w dniu Wszystkich Świętych, będą ich tutaj tysiące.

Jak co roku, rybniczanie odwiedzający groby swoich bliskich na moment przystaną także w tym miejscu. Zwieszą głowę, zamilkną i w ciszy pomodlą się. Potem przyklękną i na ziemi ustawią kolorowy znicz, w środku którego tlić się będzie maleńki płomień. Dla ludzi będzie to symbol świadczący o tym, że pamiętają nie tylko o swoich bliskich, ale także o tych, którzy odeszli w chorobie, zginęli tragicznie na drodze, odeszli na wieczną szychtę w jednej ze śląskich kopalń albo podczas walk o wolną Polskę.

Na krótką chwilę przed ogromnym, drewnianym krzyżem uklęknie też Krystyna Mrozek z Rybnika. - Co roku odwiedzam cmentarz wraz z mężem w tym szczególnym dniu. Oprócz chwili zadumy i modlitwy nad grobami zmarłych wujków i sąsiadów, zawsze spędzamy także chwilę przy tym krzyżu. Czasem przynoszę mały wieniec kwiatów, zawsze zapalam dwa znicze. W ten sposób upamiętniam moich rodziców, którzy pochowani zostali pod Koszalinem, skąd pochodzę. Potem przechodząc przez cmentarz zapalam znicz na jednym z pustych grobów, na którym nie ma ani jednego światełka. I po cichu zawsze liczę, że 1 listopada ktoś zrobi to samo na grobie moich rodziców, tam, na Pomorzu - mówi rybniczanka.

Na wielkiej nekropolii przy ulicy Rudzkiej za dwa dni pojawią się tysiące mieszkańców regionu. Zanim jednak ten dzień nastąpi, wielu z nich uzbrojonych w małe wiadra, płyny i grabie, już raz zdążyło odwiedzić nekropolię, by zgodnie ze starą, polską tradycja przygotować grób swoich bliskich na dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki.

Jedną z takich osób był także Czesław Szymik. W chłodny, środowy poranek, grabił liście spadające na mały grób, położony tuż przy jednej z głównych alejek.

- Tutaj zostali pochowani moi rodzice, ale niedaleko spoczywa także moja żona. Zawsze przychodzę na cmentarz przed 1 listopada, żeby trochę uprzątnąć groby - mówi rybniczanin. Przez kilkanaście minut krzątał się wokół grobu. Grabił, zamiatał, mył granitowy pomnik.

W niedzielę przyniesie na cmentarz wiązanki żywych kwiatów i znicze. - Spotykamy się w tym dniu całą rodziną. Przyjeżdżają moi bracia. Jeden mieszka w Jastrzębiu, drugi na stałe zagranicą. Ale na ten dzień obaj przyjadą wraz z rodzinami do Rybnika - mówi Czesław Szymik. - Dla nas to nie jest dzień szczególnie smutny. Owszem, panuje zaduma, ale przy okazji wspominamy rodziców, przywołujemy zabawne sytuacje z przeszłości, ale nie płaczemy, ani nie smucimy się. Na płacz był czas, kiedy oni od nas odchodzili - dodaje. Zwyczaj dbania o miejsca spoczynku najbliższych, jest bardzo głęboko zakorzeniony w polskiej tradycji. Na niemal wszystkich polskich nekropoliach, kamienne płyty ozdobione są świeżymi lub sztucznymi kwiatami.

- To świadczy o tym, jak mocne wśród Polaków, a szczególnie wśród Ślązaków, są więzi rodzinne. Dbamy o groby bliskich, bo nawet po śmierci nie wykluczamy ich z naszego grona, nie wymazujemy z pamięci. Ta pamięć o bliskim nam człowieku trwa i przejawia się właśnie troską o jego miejsce spoczynku - podkreśla ksiądz Marek Bernacki, z parafii św. Jadwigi Śląskiej z Rybnika. Ksiądz dodaje, że w dniu Wszystkich Świętych nie zapominamy także o tych nielicznych grobach, na których próżno szukać bukietu świeżych kwiatów.

- Jeśli obok miejsca spoczynku naszych bliskich jest taki zapomniany grób, to także tam zapalimy często mały znicz, posprzątamy. To wynika z naszej ogromnej wrażliwości. Podobnie jak fakt, że dbamy o groby żołnierzy, powstańców, harcerzy, którzy spoczywają z dala od swoich rodzinnych domów - mówi ksiądz Bernacki.

- Obok miejsca spoczynku mojej żony jest taki opuszczony grób. Pewnie osoba, która tam spoczywa, nie miała rodziny ani nikogo bliskiego. Moje wnuczki często odwiedzając grób mojej żony zaglądają także tam. Czasem powyrywają rosnącą trawę, albo zapalą świeczkę. To bardzo miły gest z ich strony - mówi Czesław Szymik.

Mieszkańcy miasta szczególną opieką otaczają także zbiorową mogiłę, który usypano na komunalnym cmentarzu w 1997 roku. W czasie, kiedy cała południowa Polska zmagała się z powodzią tysiąclecia, rybniczan dotknęła inna, wielka tragedia.

Z powodu padającego przez kilka dni bez przerwy deszczu, osunęła się ziemia ze skarpy usypanej na miejskiej nekropolii. Wraz z nią ze zbocza niewielkiego pagórka zsunęło się 249 marmurowych, kamiennych nagrobków, oraz szczątki pochowanych w tym miejscu ludzi. Zniszczenia były ogromne. Ponieważ odtworzenie wszystkich grobów było niemożliwe, w miejscu osunięcia się ziemi usypano jedną mogiłę zbiorową, do której złożono szczątki pochowanych wcześniej na skarpie osób.

Na niewielkim zboczu zasiano trawę, ustawiono wielki krzyż, oraz tablicę pamiątkową.

Wokół tej mogiły pojawiły się także płyty zawierające imiona i nazwiska osób, których groby zostały zniszczone 12 lat temu. Mimo że płyty są niewielkie i ciasno przylegają jedna obok drugiej, bliscy pochowanych tam osób znajdują miejsce, by ustawić kwiaty i znicze. - Początkowo byłam wściekła na myśl o tym, że wszystkie groby nie zostaną odbudowane, a mój mąż spocznie wraz z setką innych osób w zbiorowej mogile. Myślałam tylko o tym, że nie będzie miał swojego miejsca. Ale z biegiem lat przyzwyczaiłam się do tego, że obok tablicy z nazwiskiem męża mogę postawić jeden znicz. Dzisiaj to, że jest pochowany w taki sposób ,niczego nie zmienia. Nadal, co roku spotykamy się przy tej płycie całą rodziną i wspólnie modlimy się za niego - mówi nam pani Zofia, mieszkanka Śródmieścia.


Zmiany organizacji ruchu przy cmentarzach

Od dziś do najbliższego wtorku, 3 listopada w okolicy cmentarzy wprowadzone zostaną zmiany w organizacji ruchu.

Cmentarz Komunalny, przy ulicy Rudzkiej:

- ulica Rudzka - zakaz zatrzymywania się po lewej stronie na odcinku od skrzyżowania
z ulicą Kotucza do skrzyżowania z ulicą Janiego, oraz po prawej stronie od skrzyżowania z ulicą Kotucza do wjazdu do domu pogrzebowego,
- ulica Kotucza - zakaz zatrzymywania się po obu stronach drogi, na odcinku od ronda Wileńskiego (Kotucza - Budowlanych - Dworek) do ronda Gliwickiego (Gliwicka - Kotucza - Wyzwolenia),
- ulica Gliwicka - zakaz zatrzymywania się po obu stronach drogi na odcinku od ronda Gliwickiego (Gliwicka - Wyzwolenia - Kotucza) do ronda Europejskiego,
- ulica Janiego - zakaz postoju na całej długości,
- ulica Jaskółcza oraz Szczygłów - ruch jednokierunkowy od ulicy Janiego do ulicy Rudzkiej.
Parkingi przy głównym wejściu na cmentarz i przy domu pogrzebowym przeznaczone będą dla osób mających trudności w poruszaniu się (posiadaczy obowiązujących kart parkingowych), dla pozostałych uczestników ruchu pozostawiono do dyspozycji parkingi przy ulicach: Rudzkiej (naprzeciw byłej Spółdzielni Łączność), Gliwickiej , Brudnioka i Janiego. Dla osób korzystających z parkingów przy ulicy Gliwickiej i Janiego wejście na cmentarz od ulicy Jaskółczej.

Cmentarz w dzielnicy Niedobczyce:
- wprowadzenie ruchu jednokierunkowego i zakazu zatrzymywania się na całej długości ulicy Cienistej
- wjazd na parkingi przy cmentarzu od ul. Wołodyjowskiego, a wyjazd na ulicę B. Krzywoustego,
- ulica Wołodyjowskiego - zakaz zatrzymywania się na odcinku od skrzyżowania z ulicą Leszczyńskiego do ronda.

Cmentarz w dzielnicy Boguszowice Stare:
- wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ulicy Jemiołowej - wjazd od ulicy Boguszowickiej.
Możliwy postój na parkingu przy cmentarzu. Osoby niepełnosprawne będą miały wyznaczone stanowiska przed bramą cmentarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto