Rozbój w Boguszowicach: 19-latek groził bronią i okradł sklep?

Rozbój w Boguszowicach: 19-latek usłyszał zarzuty

Rozbój w Boguszowicach: Było kilka minut po godzinie 16. Słoneczna, spokojna niedziela. Niektórzy mieszkańcy bloków położonych w rybnickiej dzielnicy Boguszowice właśnie wkładali do zmywarki talerze po niedzielnym obiedzie, inni wybierali się na rodzinny spacer. I właśnie wtedy, do sklepu spożywczego położonego na osiedlu znanym powszechnie jako "Pekin" wpadł zamaskowany mężczyzna. W ręku trzymał przedmiot przypominający broń. - Dawaj wszystkie pieniądze - krzyczał do przestraszonej kobiety, pracującej w to niedzielne popołudnie w osiedlowym sklepie.
Tak zuchwałego napadu w okolicy nie było od dawna. Nie dość, że miał on miejsce w środku dnia, to jeszcze sprawca zatrzymany przez policję i podejrzewany o dokonanie tego napadu, niedawno osiągnął pełnoletność. Nic dziwnego więc, że o zdarzeniu, które zbulwersowało opinię publiczną, mieszkańców dzielnicy i policja i prokuratura mówią niechętnie. - To niemożliwe, że napadów z bronią w ręku dopuszczają się u nas dzieci - mówi nam pan Władysław, mieszkaniec dzielnicy.
- Na szczęście w wyniku tego zdarzenia pracująca w sklepie kobieta nie ucierpiała - podkreśla Rafał Łazarczyk, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku. - W toku śledztwa zatrzymano 19-letniego Adriana W., mieszkańca Rybnika. Postawiono mu zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Z naszych ustaleń wynika, że ze sklepu ukradł on 400 złotych - dodaje.
Młody rozbojarz w czasie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie wiadomo także, czy rzeczywiście w trakcie napadu użył broni, czy jej atrapy. - W toku postępowania nie zabezpieczyliśmy tego przedmiotu. Nie wiemy, co to było - mówi prokurator Łazarczyk. Wobec 19-latka zastosowano policyjny dozór.