Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ROW Rybnik – Elana Toruń. Druga liga wraca dziś do Rybnika

Tomasz Biela
W sobotę 2 marca ROW Rybnik wyjdzie na boisko, aby zagrać pierwszy mecz ligowy w 2019 roku. Przeciwnikiem będzie walcząca o awans do I ligi Elana Toruń. Gospodarze mają szansę zapomnieć o fatalnej rundzie jesiennej.

Trzymiesięczna przerwa w rozgrywkach ligowych nie zawsze jest dobra dla utrzymania formy z jesieni, ale w przypadku ROW-u Rybnik wydaje się, że była najlepszym lekarstwem na wszystkie jesienne dolegliwości. Drużyna, która do tej pory nie imponowała skutecznością strzelecką wydaje się wracać na właściwe tory.

Przynajmniej można tak stwierdzić na podstawie wyników meczów sparingowych. Początek nie był najlepszy (trzy porażki i jeden remis w czterech pierwszych spotkaniach). Jednak później, ku uciesze sztabu trenerskiego i płikarzy, rybnicka maszyna w końcu zatrybiła.

Sześć kolejnych spotkań i pięć wygranych, a przy tym bilans bramek 23:7 może dawać do myślenia ligowym rywalom.

W tym okresie szczególnie skuteczny był sprowadzony z Polonii Bytom Bartosz Giełażyn. Nowy napastnik „Zielono-Czarnych” wpisywał się na listę strzelców aż siedem razy.

Jednak większym wygranym przedwiosennych przygotowań jest Przemysław Brychlik, rozczarowanie jesiennej części zmagań. Po strzałach 29-latka, bramkarze kapitulowali 5 razy. Tymczasem warto przypomnieć, że dotychczasowy ligowy licznik goli Brychlika, wliczając w to również mecze w Pucharze Polski zatrzymał się na… jednym trafieniu.

Dobra forma dwójki napastników będzie niezwykle przydatna w kontekście walki o punkty, w której ROW jak na razie nie prezentował się dobrze. Zawodnicy Jacka Trzeciaka znajdują się na 17. miejscu w tabeli, a do bezpiecznej czternastej pozycji tracą pięć punktów. Warto jednak pamiętać, że zagrali o jeden mecz mniej niż czternasta aktualnie Pogoń Siedlce.

W odmiennych nastrojach do piłkarskiej wiosny przystępować będzie drużyna Elany Toruń. Trzecia po rundzie jesiennej ekipa z miasta Kopernika regularnie potwierdza, że stać ją na awans do pierwszej ligi. Na dziewięć sparingów „Elanowcy” przegrali zaledwie raz z ŁKS-em Łódź. Pozostałe spotkania kończyli z kompletem punktów. Z dobrej strony pokazał się też Filip Kozłowski. Nie bez powodu wspominany snajper Elany, w spotkaniu przy Gliwickiej 72 może sprawić rybniczanom najwięcej kłopotów. Dobry sezon Kozłowski okrasił do tej pory 11 golami i zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców drugiej ligi.

Znakomicie w sparingach prezentowała się również linia defensywna, która dopuściła do straty zaledwie trzech bramek.

Co więcej goście sobotniego meczu zakontraktowali kolejnego defensora, którym jest Wojciech Onsorge. Jeśli 25-latek potwierdzi formę, którą prezentował w Warcie Poznań, będzie jedną z czołowych postaci toruńskiego zespołu. Z innych godnych uwagi nowych nabytków Elany wskazać można Bartosza Bonieckiego. Prawy pomocnik, który może występować również na pozycji „10”, został wypożyczony do końca sezonu z rezerw Pogoni Szczecin. Młody Polak został już sprawdzony w kilku meczach i potwierdził dobrą dyspozycję, wpisując się kilka razy na listę strzelców.

Początek spotkania w Rybniku w sobotę o godzinie 14:00. Mecz poprowadzi sędzia Marcin Kochanek z Opola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto