Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy szpitala psychiatrycznego w Rybniku mają dość nagonki. Prawnicy analizują program TVN

Aleksander Król
Pracownicy Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku mają dość nagonki na swój temat. Zagrozili sporem zbiorowym, żądając od dyrekcji podjęcia stosownych kroków prawnych wobec realizatorów programu “Superwizjer”. Materał TVN, w którym przedstawiono personel psychiatryka, jako ten, który bez większego powodu faszerował lekami i krępował pacjentów, jest obecnie poddany szczegółowej analizie prawnej.

- Za kłamliwą i manipulacyjną uważamy tezę, że personel stosuje leki i przymus bezpośredni jako karę, bez związku ze stanem psychicznym pacjentów, a na każdym kroku zdarzają się tajemnicze śmierci pacjentów. Ciągłe przedstawianie nas w negatywnym świetle, a wręcz w roli osób znęcających się nad pacjentami, skutkuje odejściem z pracy wielu doświadczonych lekarzy, pielęgniarek, psychologów i innych

- pisze w liście otwartym do dyrekcji Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przy Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku, żądając obrony dobrego imienia, godności osobistej i zawodowej pracowników.

W tej sprawie dyrekcja i związki zawodowe mówią jednym głosem.

- Pracownicy, wszystkie związki zawodowe działające w szpitalu tydzień temu w poniedziałek wysłały do pana dyrektora list, który stanowił legitymację, uprawnienie dla dyrektora do podjęcia wszelkich kroków prawnych w obronie pracowników i dobrego imienia szpitala. Zaplanowane zostały spotkania ze wszystkimi pracownikami i z przedstawicielami związków, by ustalić kolejne kroki, w tym kolejne kroki prawne - mówi Justyna Szreter, rzecznik szpitala psychiatrycznego.

Podkreśla, że dyrekcja i związki mają jednakowe stanowisko - działać wspólnie w celu obrony dobrego imienia szpitala. Dodaje, że materiał TVN jest bardzo negatywny dla rybnickiej placówki. Dlatego szpital zlecił analizę prawną programu. Dyrekcja działa wspólnie z urzędem marszałkowskim.

Szreter przyznaje, że ze szpitala odeszło kilku pracowników, ale emisja programu nie była bezpośrednim powodem zwalniania się specjalistów. - Kilka osób w ostatnich miesiącach się zwolniło, ale to decyzje prywatne pracowników bez związku ze szkalującym programem - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto