Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Adama Fudalego. Rybnik żegna swojego prezydenta [ZDJĘCIA]

Szymon Kamczyk, Piotr Chrobok, Martyna Ludwig, Arek Biernat
Uroczystości pogrzebowe w rybnickiej bazylice
Uroczystości pogrzebowe w rybnickiej bazylice Szymon Kamczyk
Rodzina, przyjaciele, politycy i mieszkańcy Rybnika żegnają byłego prezydenta miasta Adama Fudalego. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczy bp Grzegorz Olszowski.

Rybniczanie opłakują prezydenta. O godz. 10 rozpoczął się pogrzeb Adama Fudalego w Rybniku. Byłego prezydenta miasta żegnają rodzina, przyjaciele, politycy, współpracownicy, ale także rybniczanie wdzięczni za to, co Adam Fudali zrobił dla miasta przez 16 lat swojej prezydentury. Uroczystościom przewodniczy bp Grzegorz Olszowski. Jest także abp. Damian Zimoń i kilkunastu księży z Rybnika.

RYBNICZANIE POŻEGNALI BYŁEGO PREZYDENTA ADAMA FUDALEGO. WIDEO S.KAMCZYK

Przy urnie wartę honorową pełnią strażnicy miejscy. Na skrzypcach zagrali uczniowie szkoły muzycznej. W ławkach można dojrzeć kibiców z szalikami ROW-u Rybnik. Nie zabrakło też delegacji rybnickich Ochotniczych Straży Pożarnych, szkół, przedszkoli i organizacji pozarządowych.

W kazaniu ksiądz Teodor Suchoń nawiązał do czytania z księgi Koheleta.

- Wszystko ma swój czas. Jest czas rodzenia i czas umierania. Czas burzenia i czas budowania. Czas płaczu i czas uśmiechu. Czas milczenia i czas mówienia. Rzeczywistość opisana przez Koheleta jest rzeczywistością, którą przeżywa każdy człowiek – mówił były proboszcz parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Chwałowicach.

Kapłan wspominał świadectwo wiary dane przez zmarłego prezydenta, nawiązując do roku 2000, kiedy w Rybniku odbywał się Marsz dla Jezusa.

- Prezydent mówił wtedy drżącym głosem o jego życiowej tragedii, wypadku w którym stracił obie nogi. Miłość postawiła go na nogi. Miłość zawsze stawia na nogi – mówił ks. Teodor Suchoń, nawiązując do miłości jaką zmarłego prezydenta obdarzyła jego żona Bogusława.

- Chwała kochającej się śląskiej rodzinie, w której Jezus jest na mocy sakramentu małżeństwa obecny – dodał dziękując w imieniu zmarłego żonie, za miłość pozwalającą łączyć obowiązki małżeńskie i ojcowskiego ze społecznymi.

- Pewność wiary w Boga-Ojca, wiary w świętych obcowanie, kult świętych, świętego Antoniego, papieża Jana Pawła II, kult wielkiego rybniczanina, sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego. Od nich doświadczył wielkiego daru powrotu do zdrowia po pierwszym ataku choroby przed kilku laty. Zawsze z głęboką wiarą prosił „pomódl się nade mną”, gdy go odwiedzałem – mówił kapłan.

Podkreślił, że Adam Fudali troszczył się o człowieka, o wierzących i niewierzących, o dobro wszystko mieszkańców.
- Przez 16 lat towarzyszył rybniczanom duchowo w pielgrzymkach. Wiara pana Adama przenikała jego wybory i decyzje w życiu społecznym i publicznej służbie. Rodziło się z niej odpowiedzialne myślenie o ojczyźnie i serdeczna praca dla dobra małej ojczyzny jaką dla niego był Rybnik. Sukcesy zawodowo-samorządowe, które przekładały się na dumę zwykłych rybniczan ze swojego miasta, nie zmieniły jego przekonania, że można więcej i jeszcze lepiej – mówił ks. Suchoń.

Kapłan podkreślał wzorową postawę jaką przez całe swoje życie reprezentował zmarły prezydent – zawsze ku najwyższym wartościom.

- Panie prezydencie, niech twoja odważna miłość, miłość do rodziny, wspólnoty, do Rybnika poprowadzi cię teraz w ramiona Jezusa, któregoś kochał jak kocha mężczyzna, Ślązak. Choć bolałeś, że opuścili cię dawni przyjaciele, że jesteś samotny, ale na końcu trzeba osobiście stawiać przed Panem. Panie Adamie, nasz prezydencie, przyjacielu, ojcze rodziny, mężu służyłeś wartościom, które zawsze były na pierwszym miejscu – Bóg, honor, ojczyzna, dlatego żyj w pokoju – zakończył ks. Teodor Suchoń.

Podziękowanie w imieniu zmarłego wygłosił także proboszcz bazyliki, ksiądz Marek Bernacki. Dziękował w nim żonie i rodzinie, i tym, którzy wytrwali z nim do końca, podkreślając jak wiele zmarły prezydent zrobił dla Rybnika.

Adam Fudali, prezydent Rybnika w latach 1998-2014

Adam Fudali zmarł we wtorek (25.09) po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 67 lat. Był prezydentem Rybnika w latach 1998-2014. Urodzony w Raciborzu w 1951 roku. Ukończył Technikum Mechaniczne w Rybniku, a później rozpoczął pracę zawodową. W wieku 19 lat podczas pracy na kolei uległ wypadkowi i stracił obie nogi. Niepełnosprawność nie przeszkodziła mu jednak nigdy w sprawnym zarządzaniu, najpierw własną firmą, potem całym miastem.

CZYTAJ TEŻ. Czas wielkich inwestycji. Z tego zapamiętamy prezydenturę Adama Fudalego [ZDJĘCIA]

- Przyszedłem do urzędu jako człowiek, który miał bardzo negatywne zdanie o administracji, ale po 3 miesiącach mój punkt widzenia się diametralnie zmienił. Widziałem, że to są ludzie bardzo oddani, że tam jest główna siła, jeśli chodzi o rozwój miasta. Ja nie wymieniłem ani jednego - wszystko przyjąłem tak, jak było. Potem w kolejnych latach zmiany następowały. Przyjmowałem nowych zupełnie pracowników, tych, którzy pracowali w “Rozwoju”. Oni teraz są naczelnikami, kierownikami referatu – mówił w ostatnim wywiadzie dla Dziennika Zachodniego Adam Fudali, wspominając swoją drogę w samorządzie.

CZYTAJ TEŻ. Adam Fudali nie żyje. Radni i Piotr Kuczera wspominają byłego prezydenta

Z samorządem związany był od 1990 roku, kiedy to został radnym Rybnika. W wyborach w 1998 roku pokonał w walce o stanowisko prezydenta Józefa Makosza i od tego momentu rozpoczęły się jego 16-letnie rządy.

W 2014 roku przegrał wybory prezydenckie z Piotrem Kuczerą. Został radnym i wybrano go przewodniczącym rady miejskiej. Po dwóch latach bo burzy politycznej zrezygnował z tej funkcji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto