Ewa Hübner z Wodzisławia Śląskiego miała złe przeczucie, gdy komórka Mateusza, chłopaka jej córki, zadzwoniła 12 listopada o godzinie 15.50, a roztrzęsiony męski głos po drugiej stronie słuchawki wykrzykiwał: Ola miała wypadek. Ale to chyba nic groźnego, bo już odzyskała przytomność...
Dzwonił kolega Mateusza. Mateusz w tym czasie reanimował Olę.
Serce matki niemalże pękło kilka dni później, gdy lekarz stwierdził: przerwany rdzeń kręgowy.
- Dziś Ola ma czterokończynowy paraliż, nie oddycha samodzielnie. Nie czuje ciała - mówi Ewa Hübner. Mówi, że stara się być silna dla córki. - Pretensje? No pewnie, że są. Ale co to da? - pyta. Matka zawsze zniesie najwięcej. Ale też przeżywa najbardziej... Przez kilka pierwszych dni po wypadku Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 5 im. Świętej Barbary w Sosnowcu stał się jej drugim domem. Czuwała godzinami, czekając na wieści najpierw po pierwszej, potem drugiej operacji kręgosłupa córki. Była przy niej z mężem, siostrami, gdy Ola odzyskała przytomność. Na zwykłej kartce papieru wkleiła literki. Powolutku, przesuwając po nich palcem, Ola dawała znać - mrugała albo kiwała głową. Z liter mama układała wyrazy. Tak odbyły pierwszą po wypadku rozmowę. - Choć najpierw był tylko płacz. Ale zapewniłam ją, że wszystko będzie dobrze. Wszyscy teraz modlimy się o cud dla niej - mówi matka młodej kobiety. Jej przyjaciele razem z fundacją Pomocna Dłoń organizują zbiórkę pieniędzy na leczenie dziewczyny.
Fundacja Pomocna Dłoń Po Wypadku wraz z rodziną i przyjaciółmi organizuje zbiórkę na leczenie i rehabilitację Oli. Wpłat można dokonywać bezpośrednio na konto: Fundacja Pomocna Dłoń Po Wypadku plac Wolności 19, 44-200 Rybnik Bank Millennium 95 1160 2202 0000 0003 3836 6522
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
