Odurzyli kolegę, a potem go okradli. Grozi im 12 lat odsiadki

Policjanci z wydziału kryminalnego rybnickiej policji zatrzymali sprawców rozboju. Mężczyźni dodali pokrzywdzonemu nieustalonej substancji do wódki doprowadzając go do utraty świadomości, a potem pobili go i ukradli z kasetki 16 tysięcy złotych. Mężczyźni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 12.

Do zdarzenia doszło w połowie czerwca. - Z informacji jakie przekazał śledczym pokrzywdzony, 33-letni rybniczanin, wynikało, że w swoim mieszkaniu przy ulicy Piasta, spożywał alkohol w towarzystwie dwóch mężczyzn. Najprawdopodobniej podczas tego towarzyskiego spotkania, znajomi dosypali do jego szklanki jakąś substancję, po której zaczął tracić świadomość. Mężczyźni wykorzystując jego stan, zaczęli uderzać go pięściami po całym ciele. Kiedy pokrzywdzony był już całkowicie bezbronny, włamali się do metalowej kasetki skąd zabrali gotówkę w kwocie 16 tysięcy złotych - mówi Anna Karkoszka, rzeczniczka rybnickiej policji.

Sprawcami rozboju okazali się być dwaj mieszkańcy Rybnika w wieku 37 oraz 46 lat. Mężczyźni przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia i usłyszeli już prokuratorskie zarzuty za rozbój, pobicie oraz kradzież z włamaniem. Ponadto, 37-latek usłyszał zarzut za posiadanie narkotyków, które policjanci znaleźli przy nim podczas zatrzymania. Podejrzanym za popełnione czyny grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.