Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia Dębieńsko powstanie? Czesi szukają dodatkowe inwestora

Barbara Kubica
Kopalnia Dębieńsko
Kopalnia Dębieńsko Barbara Kubica
Kopalnia Dębieńsko: Projekt budowy nowej kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach stanął w miejscu. Zostanie zrealizowany, ale pod warunkiem, że czeska spółka NWR Karbonia znajdzie drugiego inwestora. Firma już kilka lat temu zdobyła koncesję na wydobywanie węgla zalegającego pod gminą, ale teraz do budowy nowego zakładu w miejscu zlikwidowanej przed 14 laty kopalni Dębieńsko potrzebuje wsparcia.

Kopalnia Dębieńsko potrzebuje inwestora. Karbonia szuka wsparcia

- Rozmawiamy z wieloma inwestorami zarówno krajowymi, jak i zagranicznymi. Znalezienie inwestora to dziś najważniejszy etap inwestycji - potwierdza Anna Koczy ze spółki Karbonia. Oznacza to, że bogaty inwestor, który jeszcze trzy, cztery lata temu chciał samodzielnie wybudować w gminie zakład górniczy, dziś kosztów tej inwestycji nie jest w stanie ponieść.
Koncesję na wydobywanie węgla w Czerwionce-Leszczynach Karbonia dostała w 2008 roku. Jest ona ważna na 50 lat. W tym czasie firma planowała budowę całkiem nowej kopalni, gdyż infrastruktura zlikwidowanej za czasów rządów Jerzego Buzka kopalni do niczego już się nie nadawała. Przyjęto wówczas najbardziej kosztowny z możliwych wariantów budowy zakładu. Do blisko 150 milionów ton węgla, które według szacunkowych danych zalegają pod gminą, Karbonia chciała się dostać za pomocą dwóch tzw. upadowych o długości ok. 4,5 km każda. Budowę jednej z nich nawet kilka lat temu rozpoczęto, jednak po kilkumiesięcznym postoju otwór zdecydowano się... zakopać. Teraz kopalnia ma działać na tych samych zasadach, co wszystkie zakłady tego typu na Śląsku - dostęp do złóż zapewnić mają dwa nowe, wybudowane od podstaw, szyby. Inwestor zamierza na początku wykonać dwa otwory na głębokość 1440 metrów w celu sprawdzenia złóż oraz sporządzić dokumentację niezbędną przy budowie nowego zakładu. Istniejące na terenie zakładu szyby są za wąskie, by miały nadal służyć w obecnej formie. Czy jest szansa na rychłe rozpoczęcie drążenia szybów? Fachowcy są sceptyczni. - Tego projektu nie da się już zrealizować. Przede wszystkim przyznana koncesja zakładała, że wydobycie ruszy w 2018 roku, co z powodu długiego cyklu budowy kopalni jest już niemożliwe. Wszystko wskazuje na to, że NWR albo poczeka na wygaśnięcie koncesji, albo sprzeda projekt, bo samej koncesji sprzedać nie może - mówi Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. - NWR szuka pieniędzy, bo sam ma miliony euro strat i nie ma za co tej kopalni budować. W ubiegłym roku byłem w Karbonii wraz z przedstawicielami niemieckiej firmy, dla której pracuję, ale wówczas powiedzieli nam, że partnera dla tej inwestycji nie potrzebują. Teraz nie wykluczam, że znajdę dla nich kogoś innego - mówi.
Jedno jest pewne, dziś w gminie Czerwionka-Leszczyny nikt już nie jest huraopty-mistą i nie wierzy w pierwsze zapowiedzi spółki Karbonia sprzed lat, w myśl których w 2017 roku z terenu nowej kopalni miała wyjechać pierwsza tona węgla. Dziś mówi się o roku ok. 2025, ale oczywiście tylko, jeśli znajdzie się odpowiedni inwestor. - Dziś patrzymy na rzeczywistość realnie i śmiało możemy powiedzieć, że gmina nauczyła się żyć bez kopalni - mówi Wiesław Janiszewski, burmistrz Czerwionki-Leszczyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czerwionkaleszczyny.naszemiasto.pl Nasze Miasto