Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kompleks Juliusz w Rybniku: dermatologia do remontu, a dwa największe budynki nadal czekają

KUB
KUB
Jeszcze w tym miesiącu rozpoczną się pierwsze prace porządkowe w budynku znajdującym się na terenie poszpitalnego kompleksu Juliusz, w którym swoją siedzibę będzie miało rybnickie Stowarzyszenie Rodzicielstwa Zastępczego "My dzieciom" oraz Hospicjum Domowe im. Ks. Rafała Kalinowskiego.

- W pierwszej kolejności chcemy uporządkować cały budynek, podłączyć prąd, gaz, odmalować część pomieszczeń. Większość prac wykonamy własnym sumptem. Liczymy, że już wkrótce na terenie Juliusza będziemy mogli organizować spotkania rodzin zastępczych z terenu całego Rybnika - mówi Ryszard Wróbel, prezes Stowarzyszenia Rodzicielstwa Zastępczego.
Mniej optymistyczne wieści płyną niestety ze Starostwa Powiatowego w Rybniku, które jest właścicielem zabytkowego kompleksu. Okazuje się bowiem, że na niczym spełzła kolejna próba znalezienia inwestora na dwa najstarsze i największe budynki - czyli gmachy "Juliusz" i "Rafał".
- Zainteresowana tymi budynkami była katowicka kuria, która rozważała kwestię stworzenia w nich zakładu opiekuńczego, domu opieki dla emerytowanych księży. Okazało się niestety, że koszty remontu tych budynków są dla kurii zbyt wysokie - mówi Grzegorz Potysz, kierownik referatu oświaty w Starostwie Powiatowym w Rybniku. Według wstępnych wyliczeń, modernizacja tych gmachów mogłaby kosztować nawet 20 milionów złotych.
- Nic dziwnego więc, że mamy problem ze znalezieniem inwestora - mówi Potysz.
Problemem jest także docelowe przeznaczenie budynków. Marszałek Województwa Śląskiego przekazał za symboliczną "złotówkę" włodarzom powiatu cały teren, tylko pod warunkiem, że budynki zostaną wykorzystane na tak zwane cele społeczne. A to oznacza, że nie ma mowy, by w dawnych salach pacjentów powstały prywatne biura, hotele czy kawiarnie.
- To nas mocno ogranicza, bo do starostwa zgłaszają się potencjalni inwestorzy, ale ten warunek blokuje nam na przykład możliwość wydzierżawienia budynków pod siedzibę banku. Ogłosiliśmy już dwa przetargi na te budynki i oba zakończyły się fiaskiem - mówi Grzegorz Potysz. Obecnie przedstawiciele starostwa poszukują przedsiębiorców w sąsiednich Czechach, którzy byliby w stanie "władować" miliony w Juliusza .
- Daliśmy sobie czas do końca roku na zagospodarowanie całego terenu. Jeśli nie uda nam się znaleźć do tego czasu gospodarza dla dwóch budynków, to wówczas wystąpimy do Marszałka z wnioskiem o złagodzenie zapisów dotyczących przeznaczenia budynków na cele społeczne. To wtedy będzie szansa na zagospodarowanie - mówi Potysz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto