Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Wyznaniowa Żydowska będzie zarabiać na terenie po starej synagodze?

Aleksander Król
Żydzi nie chcą już tylko rozpamiętywać tego, gdzie dawniej stała synagoga w Raciborzu, ale także zarabiać na odzyskanej w 2008 roku działce. Gmina Wyznaniowa Żydowska z Katowic wywalczyła właśnie w magistracie zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego, umożliwiającą wykorzystanie działki przy ul. Szewskiej w celach komercyjnych. Dotąd był tu tylko skwer, teraz może powstać nawet mały market.

- Radni zgodzili się na dokonanie zmiany w planie. Działka jest nieduża, liczy około 10 arów, ale przecież mamy inwestorów, którzy na mniejszym terenie przy rynku chcieli budować hotel - zauważa Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.

Co ze skwerem przy Szewskiej, naprzeciw domu katechetycznego parafii WNMP, gdzie stała zburzona w latach 50. synagoga, zamierzają zrobić Żydzi?
- Intensywnie szukamy inwestora, który zagospodarowałby ten teren. Otrzymaliśmy już kilka propozycji, ale większość dotyczyła kupna działki. Jeśli przez najbliższy rok nie będzie chętnego, rozważymy sprzedaż - mówi Włodzimierz Kac, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. Dodaje, że wszystko będzie konsultowane z urzędnikami. - Nie chcemy, żeby przy Szewskiej powstało coś, co nie będzie podobało się miastu - mówi Kac.

Działka w Raciborzu dla Gminy Wyznaniowej Żydowskiej jest cenna, bo placów po byłych synagogach, które przeznaczone są na cele komercyjne i można na nich zarabiać, jest niewiele. - Na przykład w Rudzie Śląskiej zawiązał się komitet społeczny, który chce upamiętnić jakoś miejsce, gdzie stała synagoga. W tej sytuacji musielibyśmy ponosić dodatkowe koszty, zamiast zarabiać. A przecież za coś musimy utrzymywać cmentarze - dodaje Kac.

Nekropolie, rzecz jasna, oddawane są Żydom o wiele chętniej niż działki po byłych synagogach. GWŻ w dalszym ciągu zabiega m.in. o teren, na którym stała synagoga w Rybniku. - Chodzi o działkę przed urzędem miasta, gdzie dziś stoi fontanna. Jest spór o jej wielkość - mówi Kac. Dodaje, że odszkodowanie w wysokości ceny skweru GWŻ nie interesuje.

- Bo cena maleńkiego parku jest niewielka i nie pokryłoby to kosztów postępowania. Wolimy dostać ją w naturze i np. sprzedać centrum handlowo-rozrywkowemu - dodaje. Urzędnicy tłumaczą, że wartość działki, o której mowa nigdy nie była określana, ponieważ nie było takiej potrzeby. Dodają, że chodzi o teren wynoszący 1275 m kwadratowych.

- Sprawa zwrotu terenu od 2002 roku prowadzona jest przez Komisję Regulacyjną do spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Warszawie i to ta komisja zdecyduje o ewentualnym oddaniu działki, wydając odpowiednie orzeczenie - mówi Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu.

Urządzono targ
Niedawno Gmina Wyznaniowa Żydowska przejęła w Rudzie Śl. teren po synagodze przy Kupieckiej.
Teraz chciałaby upamiętnić to miejsce, jednak aby uzyskać pieniądze na ten cel, musiałaby... sprzedać ledwo co odzyskaną działkę. GWŻ udało się przejąć też kamienicę przy ul. 3 Maja w Katowicach w zamian za dwa inne obiekty. Natomiast w Tarnowskich Górach i Bytomiu na placach, które należą do GWŻ, urządzono targowiska.


*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto