Gdzie byliście, gdy oddawaliśmy hołd Adamowiczowi?
Gdzie byliście szanowni rybniccy radni PiS, gdy na rynku uczestniczyliśmy w mszy świętej transmitowanej z Gdańska? Gdzie byliście, jak co drugi ocierał łzy, gdy córka zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza opowiadała o ich ostatnich wspólnych wakacjach. Co ważniejszego mieliście do roboty, gdy podczas pogrzebu dominikanin ojciec Ludwik Wiśniewski mówił, że „trzeba skończyć z nienawiścią i pogardą” i że „nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę”.
Czy to nie moment, kiedy radni powinni być z mieszkańcami? Może nie mieliście czasu, bo w sobotę trzeba zrobić zakupy, wszak w niedzielę zamknięte. Może byliście na nartach, dawno nie było tyle śniegu. Może było zbyt mroźno albo za daleko na rynek, choć wielu starszych ludzi i niepełnosprawnych dało jakoś radę. Może po prostu było Wam nie po drodze, choć przed wyborami byliście wszędzie. Nie chcę nawet myśleć, że to mogła być jakaś polityczna manifestacja.
Chcę jednak wierzyć, że przynajmniej włączyliście telewizory, a raczej nie wyłączyliście ich specjalnie. Chcę wierzyć, że wciąż chcecie być z rybniczanami na dobre i na złe. Szkoda, że Wy, którzy zaczynacie dzień od wklejenia obrazka Chrystusa na facebooka, nie słyszeliście wezwań ojca Wiśniewskiego do Maryi: “Przytul nas wszystkich, byśmy wspólnie umieli budować nasze polskie życie”.
ZOBACZ TAKŻE:
Rybnik żegna Pawła Adamowicza [WIDEO ZDJĘCIA]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?