Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spowiedź matki narkomana z Rybnika: Przegrywamy z dopalaczami

Arkadiusz Biernat, Aleksander Król
... przegrywamy z dopalaczami. Zróbcie coś, przecież pisaliście o dopalaczach sprzedawanych w Rybniku. Zamknęli sklep na Powstańców Śląskich, a już powstał nowy, na Gliwickiej. Dzieciaki również kupują to świństwo i w końcu skończą jak mój syn - mówi matka uzależnionego od narkotyków 17-latka z Rybnika, błagając o pomoc. Prosi nas, dziennikarzy, bo urzędnicy i policjanci są bezsilni, bo prawo jest złe, bo dopalacze sprzedawane są jako artykuły kolekcjonerskie. Ale syn pielęgniarki ze szpitala psychiatrycznego w Rybniku nie kolekcjonował dopalaczy. Sprawdziliśmy nowy sklep. B ez problemu dostaniemy tam dopalacze. Cena od 30 do 50 zł.

- Od nich wszystko się zaczęło. Uważajcie! - mówi kobieta, zwracając się do rodziców nastolatków z Rybnika i całego Śląska, gdzie sklepy z dopalaczami znów powstają jak grzyby po deszczu.

- Zwracajcie uwagę na drobiazgi, na przykład na znikające z lodówki jedzenie - przestrzega matka 17-latka. - Pamiętam jak naważyłam cały garniec zupy, dla całej rodziny. Gdy przyszłam z pracy, był pusty. Córki nie miały obiadu, bo syn, po zażyciu środków, miał olbrzymie łaknienie - mówi matka chłopca. - W pewnym momencie jego garderoba opustoszała. Pytam go, "Gdzie masz bluzę, którą ci kupiłam?". Mówił, że pożyczył koledze, ale tej bluzy już nigdy nie widziałam.

Sprzedał wiele swoich rzeczy, potem zaczął wynosić z domu sprzęt RTV, złoto, a nawet książki siostry. Pieniędzy potrzebował na dopalacze, a potem na narkotyki. Zresztą tych środków używał zamiennie. Będąc już uzależnionym od marihuany, gdy nie mógł jej zdobyć, kupował łatwo dostępne dopalacze - mówi matka 17-latka.

Rybnik: Zamknęli sklep. Sprzedawali tam narkotyki?

Oczywiście, jej syn zaczął mieć poważne kłopoty w gimnazjum. Spał na lekcjach, miał arogancki stosunek do nauczycieli, w ogóle przestało mu zależeć na szkole, na czymkolwiek. - Wiem, że popełniłam wiele błędów wychowawczych. Żyję z mężem w separacji. Sama wychowywałam syna. Znikałam na 12 godzin w pracy, a on był sam. I nie miałam pieniędzy na nowe adidasy, które są tak bardzo ważne, gdy jest się nastolatkiem. Dlatego apeluję, byście zwracali uwagę na swoje dzieci - mówi rybniczanka.

Swojego niepełnoletniego syna nie widziała od jesieni. - Zniknął, ale wiem, że żyje, bo czasem córki widzą go na Facebooku - mówi matka. Martwi się, bo pod koniec stycznia syn skończy 18 lat, a gdy będzie pełnoletni, trudno będzie go doprowadzić na leczenie.

- Boję się o syna. Ci młodzi ludzie, których można spotkać pod sklepem z dopalaczami mają wizje, mogą popełnić samobójstwo. Zrozumcie, to nie są żarty - mówi pielęgniarka z rybnickiego psychiatryka.

O tym, że to nie są żarty świadczą też statystyki. Tylko do października ubiegłego roku na terenie Śląska dokonano 18 kontroli (wyniki ostatniego kwartału będą znane za kilka dni). Sanepid wkroczył do 10 sklepów m.in.: w Rybniku, Bielsku-Białej i Katowicach. W sumie pobrano 48 próbek wyrobów, w których wykryto nielegalne substancje (m.in. metiopropaminę - pochodną amfetaminy). Wszystkie stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia. Wydano kilkanaście zakazów sprzedaży podejrzanych produktów. Jednak właściciele sprytnie omijają prawo. Wystarczy zmienić nazwę produktu i wprowadzić z powrotem do obrotu. Zgodnie z prawem, za sprzedaż dopalaczy grożą kary administracyjne nawet do 1 mln zł. Do tej pory na Śląsku ukarano tylko jedną osobę.

Po naszych publikacjach sklep z dopalaczami został zamknięty

Niestety, rodzice, musicie radzić sobie sami...

Dopalacze: od internetu do sklepu


Do 2008 roku
w Polsce produkty o działaniu psychoaktywnym (tzw. dopalacze) sporadycznie występowały w internecie (sprzedaż wysyłkowa). Zjawisko miało ograniczony charakter.

2008 r.: w Łodzi powstał pierwszy stacjonarny sklep z dopalaczami. Oferowane produkty sprzedawane były pod szyldem wyrobów kolekcjonerskich.

Lipiec 2008 r.:
sklepów z dopalaczami w Polsce było już ponad 260. Co tydzień w całym kraju do szpitali trafiały dzieci i młodzież z silnymi zatruciami. Zdarzały się przypadki śmiertelne.

Październik 2010 r. :
na podstawie decyzji Generalnego Inspektora Sanitarnego (po zaostrzeniu ustawy w Sejmie) sanepid w asyście policji zamknął w całej Polsce 1378 sklepów oferujących dopalacze.

2012 r.: sklepy z dopalaczami wróciły. Tylko na Śląsku znajdziemy je w dużych miastach m.in.: w Rybniku, Katowicach czy Jastrzębiu- Zdroju. AREK

Trafiają do nas głównie osoby młode, w wieku gimnazjalnym
Rozmowa z Barbarą Szczyrbą-Maroń, z Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii w Katowicach
W jakim wieku zgłaszają się do was uzależnione osoby od tzw. dopalaczy?

To głównie osoby w wieku gimnazjalnym, najczęściej w fazie eksperymentowania, choć spotykamy przypadki osób już uzależnionych. Trafiają do nas osoby z różnymi, czasem poważnymi zaburzeniami fizycznymi, ale także psychicznymi. Są przypadki, że w wyniku zażywania dopalaczy mają halucynacje.

Czy dopalacze są pierwszym krokiem do uzależnienia od narkotyków?

Mogą być, ale nie muszą. Niektóre osoby poprzestają tylko na eksperymentowaniu w obszarze dopalaczy, inne się uzależniają. W tej drugiej sytuacji wszystko zależy od tego, czy osoba zażywająca dopalacze chce się leczyć i czy odpowiednio wcześnie zacznie. Osobom eksperymentującym również proponujemy pomoc - programy profilaktyczne.

Jak poznać, że dziecko zażywa dopalacze?

Rodzice powinni obserwować zachowania swoich dzieci. Sygnały ostrzegawcze pojawiają się zawsze. To chociażby zmiana stylu bycia, sposobu odzywania się do rodziców i kontaktów rówieśniczych. W przypadku uzależnienia warto pamiętać, że im szybsze poddanie się leczeniu, tym większa szansa na wydostanie się z nałogu.
Rozmawiał: Arek Biernat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spowiedź matki narkomana z Rybnika: Przegrywamy z dopalaczami - Rybnik Nasze Miasto

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto