Bo na pięciu najpopularniejszych przystankach - m.in. przy ulicach Broniewskiego, Furgoła i 3 Maja pojawiły się tradycyjne, popularne w czasach PRL "koksioki", czyli kosze z metalowych prętów wypełnione żarzącym się koksem.
Pracownicy Zarządu Dróg i Służb Komunalnych dbają na bieżąco uzupełniają w nich koks, przynajmniej trzy razy dziennie.
- Będą stać tak długo, jak długo będą się utrzymywać dotkliwe mrozy - mówi Halina Piórecka-Nowak, rzeczniczka urzędu. Tymczasem podróżni cieszą się, że mogą ogrzać się przy cieplutkim piecyku.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?