W piątek oba sejmiki przyjęły uchwałę upamiętniającą III Powstanie Śląskie. Zgodnie z przewidywaniami uchwała została przegłosowana głosami PO, PSL, SLD i PiS. W głosowaniu zgodnie z zapowiedziami nie wzięli udziału radni RAŚ.
RAŚ doniesie na nieuczciwych rachmistrzów spisu powszechnego
Nie zgadzają się bowiem z jej formą oraz częściowo treścią, bo uchwała nie bierze pod uwagę skomplikowanych losów Ślązaków w czasie powstańczych walk.
Tuż przed głosowaniu głos zabrał Jerzy Gorzelik. Przedstawił oświadczenie Ruchu Autonomii Śląska, w którym wyraził ubolewanie, że tekst rezolucji nie uwzględnia złożoności powstania śląskiego.
- Nie zapominając o zasługach, jakie dla polskiej sprawy położyli powstańcy, winniśmy też pamiętać o cierpieniach, które narodowy konflikt przyniósł Górnoślązakom - stwierdził Jerzy Gorzelik.
Ale mówił do częściowo opustoszałej sali Sejmu Śląskiego, bo w tym czasie część radnych PiS w geście protestu... wyszła. Jego niezapowiedziane wystąpienie wręcz przepędziło radnych.
- Nie będziemy tego słuchać. To nie było uzgodnione w programie posiedzenia - powiedział nam radny PiS Czesław Sobierajski, tłumacząc ten gest.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?