Adam Konkol z Łez: W Rybniku mieszkam i tworzę!

Adam Konkol, mieszkający w Rybniku lider zespołu Łzy , zdecydowanie nie należy do osób przesądnych.
Dokładnie tydzień temu w piątek, 13 maja, ukazał się najnowszy album tej popularnej grupy, zatytułowany „Bez słów...”.
- Celowo wybraliśmy taką datę. Ja uznaję wszystkie pechowe znaki za szczęśliwe. Uważam, że każdy jest kowalem swojego losu i nawet gdyby dziesięć czarnych kotów przeleciało mi przed samochodem nie oznacza, że za chwilę w coś wjadę. To zależy ode mnie - mówi Konkol, z którym spotykamy się na rybnickim rynku.

Przełom w karierze...

Nowy album jest pewnym przełomem w karierze Łez, bo pierwszym z udziałem nowej wokalistki grupy, Sary Chmiel. Następczyni Ani Wyszkoni pochodzi z Podkarpacia, a wcześniej dała się poznać jako wokalistka tercetu Mocha (występował m.in. w TVN-owskim programie„Mam Talent”).
To koledzy z zespołu pierwsi ją zauważyli, ale gdy Adam po raz pierwszy usłyszał śpiewającą, to wiedział, że wybór nowej wokalistki będzie bardzo prosty.
- Sary nie da się nie lubić. Jak ją zobaczyłem to wiedziałem, że będzie dobrze. Ona ma chyba wrodzone ADHD, nie może usiedzieć na jednym miejscu, ale to bardzo pozytywne w przypadku młodej artystki - mówi.
Nie wystarczą dobre warunki wokalne, liczy się też osobowość.
- Sara miała wszystkie cechy potrzebne nowej wokalistce Łez. Normalnie mieszka na Podkarpaciu, ale w Katowicach ma koleżanki z musicali i kiedy są dni prób, najczęściej kilka dni pod rząd, u nich mieszka. Na próby dojeżdża pociągami. Żartujemy czasem, że Sara będzie sławna, a my bogaci - dodaje z uśmiechem.

Kobiety w jego życiu

Ale choć Adam Konkol rozpływa się w zachwytach nad Sarą, to najważniejsze miejsce w jego sercu zajmuje inna kobieta. A raczej dwie kobiety: żona Angelina Kwiatek (była wicemiss Wielkopolski) oraz ich 9-miesięczna córeczka Nadia. Cała rodzina mieszka na osiedlu Dąbrówki na Nowinach. Ślub Angeliny i Adama odbył się w 2009 roku w Pszowie.
- Ale tutaj załatwiałem wszystkie formalności - dodaje szybko wskazując na rybnicki Urząd StanuCywilnego.
- Proboszcz z kościoła w Pszowie zrobił nam prywatny ślub z mszą, załatwił organistę pomimo tego, że nie mieliśmy nawet jednego gościa. Byliśmy z Angeliną tylko we dwoje i zaproszony fotograf, który zrobił nam zdjęcia na pamiątkę - tłumaczy. O swojej żonie mówi, że jest wspaniałym doradcą.
- Ja nauczyłem ją spokoju wewnętrznego, a ona sprawiła, że przestałem pozwalać się wykorzystywać i zacząłem myśleć o przyszłości. A nie tak jak kiedyś, gdy żyłem z dnia na dzień. Angelina pozwoliła mi bardziej uwierzyć w siebie - dodaje.

Popularność? W Rybniku nie dokucza

Adam Konkol urodził się w Rydułtowach, był też mieszkańcem Pszowa to Rybnik jest jego miastem i nie zamierza się z niego wyprowadzać.- Bardzo lubię Rybnik, bo jest dla mnie idealnym miastem. Takim niezbyt dużym i nie za małym- mówi.
Popularność? W Rybniku nie jest na zbyt uciążliwa dla muzyka.
- Młodzi ludzie się wstydzą, by podejść natomiast starsze osoby raczej nie mają powodu, by zaczepiać. Wszyscy traktują mnie bardzo swojsko - podkreśla.
I dlatego Adama można spotkać zarówno na zakupach w marketach, gdzie zostawia „ogromne pieniądze” na kolejne rzeczy niezbędne do ogrodu na działce, który jest jego fascynacją. Jak na muzyka przystało, bywa też w rozrywkowych miejscach. Zdarza mu się odwiedzać rybnickie knajpki. Lubi m.in. Kulturalny Club, gdzie był już na kilku koncertach. Teraz jednak Adam szykuje się na koncerty promujące najnowszy album Łez. - Jestem szczęśliwy, mam wszystko - podsumowuje.