Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

57-latek ugodził własnego syna nożem w czasie libacji

Barbara Kubica
ARC
Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 57-letni rybniczanin, który w trakcie libacji alkoholowej prawdopodobnie dźgnął nożem swojego 32-letniego syna.

Wszystko wskazuje na to, że zdarzenie do którego doszło w miniony weekend w jednym z domów przy ulicy Norwida w Rybniku, miało właśnie taki przebieg. Dokładne szczegóły nie są jeszcze znane nawet prokuratorom, bo też przesłuchanie pokrzywdzonego 32-latka było dotąd niemozliwe. Nie dość, że jest on ciężko ranny, to jeszcze w feralną noc miał ponad 4 promile alkoholu we krwi.
- Póki co ustaliliśmy, że do zdarzenia doszło po imprezie u znajomych rodziny. Po powrocie do domu matka pokrzywdzonego, a żona sprawcy poszła do piwnicy. Kiedy wychodziła w pomieszczeniu, gdzie przebywali obaj panowie panował spokój. Chwilę później do kobiety przyszedł jej 32-letni syn i pokazał ranę w klatce piersiowej. Sugerował, że cios zadał mu ojciec - mówi Tadeusz Żymełka, Prokurator Rejonowy w Rybniku. Wszystko wskazuje na to, iż 57-letni sprawce nie usłyszy zarzutu próby zabójstwa. - Wszystko wskazuje na to, że będziemy go oskarżali o spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Mamy informacje zarówno od jego żony oraz teściowej, która w chwili zdarzenia także przebywała w domu, ale na innym piętrze, że 57-latek już po zajściu udzielał swojemu synowi pomocy. Ofiara miała jedną ranę zadaną nożem w okolicy klatki piersiowej - mówi prokurator Żymełka. Jak udało nam się ustalić w domu w którym doszło do zdarzenia awantury były na porządku dziennym.
Poszkodowany 32-latek jest w stanie ciężki przebywa na oddziale kardiologicznym w szpitalu w Zabrzu. Jest przytomny. W chwili zdarzenie miał ponad 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego ojciec był tylko trochę trzeźwiejszy. "Wydmuchał" ponad dwa promile.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto