Przykładem nie świeci Urząd Miasta Katowice, który w ubiegłym roku z tego tytułu zapłacił 780 tysięcy złotych kary na PFRON. To prawdziwy rekordzista. Mniej, ale też, płacą magistraty w Bielsku-Białej - 330 tysięcy, czy Rybniku - 260 tysięcy złotych.
Tymczasem, jak się okazuje, niepełnosprawni mają problemy nie tylko ze znalezieniem pracy, ale nawet z odbyciem praktyk zawodowych. Nie chcą ich firmy, urzędy miast, czy placówki kulturalne.
- Próbowaliśmy skierować na takie praktyki 7 niepełnosprawnych intelektualnie osób z Krzanowic w ramach projektu "Uwierz w siebie". Urząd Miasta Raciborza grzecznie i negatywnie ustosunkował się do naszej oficjalnej prośby, a Muzeum w Raciborzu z wielkim zacięciem broniło swoich eksponatów przed zagrożeniami ze strony zorganizowanej grupy niepełnosprawnych praktykantów - mówi Justyna Kalich z rybnickiej firmy, która wspiera aktywizację zawodową niepełnosprawnych.
Dodaje, że po wizycie w Starostwie Powiatowym w Raciborzu, nadali sprawie status "misji niemożliwej".
- Wicestarosta Chroboczek na siłę szukał argumentów, by nie przyjąć niepełnosprawnych z Krzanowic. A przecież chodziło o bezpłatne praktyki i to na dwa tygodnie - mówi Agnieszka Lubina, która próbowała coś wskórać w starostwie.
- Dzięki tym praktykom niepełnosprawni zdobyliby pewne doświadczenie. Dla nich ważne jest już to, że rano wstaną, pojadą autobusem do Raciborza, dostaną jakieś proste zadania. Ale nawet tak podstawowych rzeczy samorządy nie chcą im umożliwić - dodaje Agnieszka Lubina.
Tymczasem wicestarosta Andrzej Chroboczek nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Nie odmówiłem, tylko poprosiłem o wysłanie maila ze szczegółowymi informacjami. Rozumiem, że komuś się pali, bo projekt musi ruszyć o czasie, ale takie praktyki, i to dla 7 osób naraz, trzeba przygotować, dobrze zorganizować. Przecież przez te dwa tygodnie bylibyśmy za te siedem osób odpowiedzialni - mówi Andrzej Chroboczek.
Dodaje, że akurat starostwo nie ma się czego wstydzić, bo zatrudnia osoby niepełnosprawne. Kary na PFRON nie płaci też Urząd Miasta Raciborza, co jest raczej rzadkością.
- W magistracie zatrudnionych jest 10 osób niepełnosprawnych, w tym 4 osoby z niepełnosprawnością intelektualną - mówi Anita Tyszkiewicz-Zimałka, rzecznik Urzędu Miasta w Raciborzu. Rybnik też zatrudnia takie osoby (w sumie 6), ale do progu 6 procent załogi w magistracie brakuje.
- W moim przekonaniu dziś z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych jest trochę lepiej niż jeszcze kilka lat temu. Ale wciąż wiele firm, a także urzędów musi dokonywać wpłat na PFRON. To około 1600 złotych za każdą brakującą do wymaganego progu osobę - mówi Anna Wandzel, dyrektor Śląskiego Oddziału PFRON.
Tymczasem niepełnosprawnych z Krzanowic na praktyki przyjęły dopiero siostry z Domu Pomocy Społecznej "Dom św. Notburgi" (pomogły "miłe panie" ze starostwa w Raciborzu) i biblioteka. - Udało się, ale tylko dlatego, że nie odpuszczaliśmy. Niepełno-sprawni, którzy zostawieni są bez pomocy, nie mają szans - dodaje Agnieszka Lubina.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?