Likwidacja straży miejskiej w Rybniku? Referendum już wkrótce

- Damy radę. Mieszkańcy bardzo chętnie popierają naszą inicjatywę - mówią wolontariusze, którzy codziennie w centrum Rybnika proszą mieszkańców o poparcie idei.

Wczoraj pomysłodawcy akcji wystosowali apel o dołączenie do komitetu poparcia referendum do stowarzyszeń i fundacji działających w mieście.

- Nie zamierzamy akcji upolityczniać, stąd ten apel. Liczymy, że niektóre organizacje, partie polityczne, mimo że w pewnym sensie są zależne od urzędu miasta, poprą ponad podziałami naszą inicjatywę i aktywnie włączą się w zbiórkę podpisów - mówi Szymon Kempny, pełnomocnik ds. referendum.

Z faktem, iż referendum jednak trzeba będzie w Rybniku przeprowadzić, są chyba już pogodzeni włodarze miasta. - Skoro do tej pory udało im się zebrać tyle podpisów, to zbiorą tę wymaganą całość. Szkoda tylko, że referendum będzie nas tak drogo kosztowało, bo jego szacunkowy koszt to 300 tysięcy złotych - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika, który nadal stoi na stanowisku, iż straż jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania miasta.

Dlatego też w Rybniku aż huczy od plotek, iż prezydent, by obronić straż, przekształci ją z osobnej jednostki miejskiej w jeden z wydziałów magistratu, tak, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Wtedy mieszkańcy, nawet podczas referendum, nie mieliby w kwestii jej funkcjonowania nic do powiedzenia.

- Takiego pomysłu nie ma. Decyzja będzie zgodna z wolą mieszkańców, wyrażoną w referendum. Stoję na stanowisku, iż trzeba dyskutować nad każdą ideą, ale po drugiej stronie muszą być jakieś racjonalne argumenty, a tutaj niestety ich nie ma - ucina spekulacje Fudali.

Straż miejska jest niepotrzebna

Beata Mizera

Są niepotrzebni. Mieszkam naprzeciw ich siedziby, kiedyś poprosiłam o interwencję, bo młodzież zakłócała spokój. Podjechali radiowozem, na widok którego młodzież się rozbiegła. Wystawiają mandaty za brak kagańca dla psa, który i tak jest na smyczy.

Stanisław Lach

Jestem za likwidacją straży miejskiej. Każdego roku budżet miasta ponosi koszty w wysokości 3,3 miliona złotych. Straż miejska do budżetu dostarcza z powrotem niecały milion złotych. Pieniądze są bardziej potrzebne na przedszkola i żłobki.

Adam Piecha

Mieszkam w Żorach, gdzie straż miejska nie funkcjonuje już od 15 lat. Uważam, że straż jest potrzebna. Bo nie słyszałem, by u mnie w mieście ktoś dostał mandat za złe parkowanie. Pamiętajmy, że w przypadku likwidacji wielu ludzi straci pracę.

Basia Janik

Uważam, że straż miejska jest potrzebna i skuteczna. Zdarzyło mi się dzwonić po straż miejską, która szybko i skutecznie udzieliła mi pomocy. Dostałam również karę za parkowanie, ale udało mi się załatwić sprawę polubownie i uważam, że straż nie szkodzi, a pomaga. Not. ASIA, OLA