Z ostatnich czterech budynków gminnych w Czerwionce zdejmują groźny azbest

- Roboty idą zgodnie z planem. Obecnie trwa usuwanie azbestu z dwóch pierwszych budynków. Jak tylko robotnicy z tą częścią się uporają, przejdą na kolejna dwa bloki. Remontami zajmuje się specjalistyczna firma, która ma certyfikat i uprawienia do ściągania, transportu i utylizacji azbestu - mówi Marian Uherek, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Czerwionce-Leszczynach.
Cztery wspomniane budynki były do tej pory w kiepskim stanie technicznym. Pokrycia dachów w tych miejscach pierwotnie wykonane były z dachówki, później zostały zamienione przez właściciela - KWK Dębieńsko - na płytki eternitowe.
- Od strony poddasza nie wykonano wówczas sufitu, więc ze względów na rozprzestrzeniający się groźny pył azbestowy, mieszkańcom ograniczono dostęp do pomieszczeń strychowych - mówią urzędnicy, którzy liczą także, że po przeprowadzonym remoncie zmniejszą się także koszty ogrzania wszystkich czterech gminnych budynków. Wartość projektu szacowana jest na kwotę prawie 560 tysięcy złotych, z czego unijna dotacja wynosi prawie 200 tysięcy.
Za usuwanie groźnego azbestu wzięła się także największa w gminie Spółdzielnia Mieszkaniowa Karlik, która podobnie jak gmina, na ten cel dostała unijną dotację.
Projekt dotyczy likwidacji płyt acekolowych i ocieplenia budynków w dzielnicy Czerwionka przy ul. 3 maja 3,5,7 i przy ulicy Wolności 4a-52 a - mówią urzędnicy.
Na ten cel spółdzielnia wyda ponad 3,9 miliona złotych, z czego Bruksela da 2,3 mln.